Tymek jest niezwykle radosnym 5 miesięcznym chłopcem. Radość na jego twarzy, często miesza się z płaczem i bólem, który musi dzielnie znosić, gdy Pan rehabilitant z nim ćwiczy. Niestety życie doświadczyło go od pierwszych chwil, bo właśnie przy porodzie doszło do uszkodzenia maleńkiego ciała. Na ten moment, staramy się na ile możemy rehabilitować naszego maluszka, jednak to tylko kropla w morzu potrzeb. 6 grudnia Tymek przeszedł swoją pierwszą, prawie 12 godzinną operację w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach, na oddziale Neurochirurgii. Był to m.in przeszczep nerwów z nóżki do rączki.

Całe maleńkie ciało w gipsie, rany pomału się goją, jednak od stycznia musimy zacząć długotrwałą rehabilitacje i kolejne konsultacje medyczne, a wszystko jest dla nas bardzo kosztowne. Dopiero po serii zabiegów będziemy wiedzieli, czy operacja dała zamierzone efekty oraz jakie kolejne zabiegi czekają naszego kochanego synka.

Poniżej pragniemy przybliżyć trochę szczegółów tego, z czym zmaga się mały Tymoteusz :

Porażenie Erba spowodowane urazem porodowym. Okołoporodowe uszkodzenie splotu ramiennego prawego. Nerwiak pnia górnego i środkowego. Ciężkie zniszczenie korzenia C6. 6 grudnia operacyjnie nastąpiło wycięcie nerwiaków pnia górnego i środkowego splotu ramiennego prawego, rekonstrukcja splotu : zeszycie koniec do końca korzenia C7, przeszczepy kablowe z nerwu łydkowego prawego C7

Za każdą pomoc, w imieniu Tymka, gorąco dziękujemy !