Drodzy Ludzie dobrej woli,

Codziennie do Poznania przyjeżdżają setki Ukraińców. W większości zostają przekierowani na MTP oraz do hali Areny. Choć wielu ludzi dobrej woli przynosi jedzenie to jest to tylko kropla w morzu potrzeb. Mimo, iż złożyłyśmy już wnioski o dofinansowanie do posiłków gdzie tylko się da, na ich rozpatrzenie trzeba czasu, czasu którego Ci ludzie nie mają. Nie pozwólmy im głodować. Kto był choć raz na dworcu jako wolontariusz ten wie jak to wygląda, jaki to jest ogrom strachu i nieszczęścia. Jesteśmy w stanie przygotować 1000 porcji dziennie ale nie damy rady sfinansować tego sami. Zdajemy sobie sprawę, jak wiele dajecie już z siebie jednak prosimy o choć małą cegiełkę na jedzenie dla głodnych, przerażonych ludzi.

Mamy spore doświadczenie w tego typu akcjach. Na początku pandemii COVID-19 karmiliśmy poznańskich naukowców, którzy charytatywnie badali testy. Tych samych, którzy stworzyli pierwszy polski test na koronawirusa. Udało się to wówczas pięknie. Zatem i dzisiaj, gotowi nieść pomoc potrzebującym, zachęcamy Was do zasilenia tej inicjatywy. Wiele udało nam się zrobić. Jako wolontariusze pracujemy na poznańskich targach oraz na poznańskim Dworcu Głównym PKP. Wspieramy jak tylko się da i widzimy co się tam dzieje, jak wiele jeszcze jest do zrobienia. Jednak sami nie osiągniemy nic. Osobno jesteśmy kroplą, wspólnie oceanem. Niech ocean pomocy popłynie do potrzebujących prosto z naszych serc. Dzisiaj mamy do zdania egzamin z człowieczeństwa - wierzę, że jak do tej pory, tak i do końca tego wojennego koszmaru, codziennie uda nam się zdawać go śpiewająco. Razem możemy wszystko!