Witam serdecznie, jest mi niezręcznie i głupio pisać o tym i prosić kogokolwiek o taką pomoc lecz nie mam innego wyjścia ponieważ potrzebuję pomocy. Prawie pół roku temu zostałem naciągnięty i oszukany na kredyt na łączną kwotę 60tyś złotych. Cała historia polegała na tym że padłem ofiarą oszustów gdy chciałem rozpocząć naukę inwestowania pieniędzy na giełdach. Nie ukrywam że głupota ludzka nie ma granic, zdaję sobie z tego sprawę. Nie mam prawa prosić nikogo o pomoc lecz gdy ktoś byłby w stanie wspomóc mnie tą symboliczną złotówką, byłbym niezmiernie wdzięczny. Jest mi ciężko spłacać kredyt którego nie powinienem w ogóle mieć na swoim koncie życiowym, a na którym skorzystali jedynie naciągacze i oszuści. Całe zdarzenie zgłosiłem na policję ale niestety nie są w stanie nic zrobić, postawili krzyżyk na tej sprawie. Dzięki że przeczytałeś opis do końca, życzę miłego dnia!