Witam wszystkich. Chciałabym przedstawić Państwu, pewną historię... nie moją, ale kogoś komu warto pomóc. Panią Kasię poznałam, gdy pierwszy raz zaprowadziłam córkę do przedszkola. Biła od niej niesamowita energia radość i to ciepło. Wiedziałam, że córka będzie w dobrych rękach, a pani Kasia zaopiekuje się nią najlepiej jak potrafi i nauczy ją tego, czego być może ja sama bym nie zrobiła. Z każdym tygodniem, coraz bliżej poznawałam panią Kasię i widać było, że coś ją bardzo martwi. Syn Marcel, bardzo ciężko choruje... stres nerwy i nieprzespane noce. Tysiące wydawane na wyjazdy do klinik, leczenie i specjalistów. Rodzice Marcela, są dzielni i w życiu nie poprosiliby o pomoc, dlatego ja proszę w swoim imieniu o to, abyście pomogli mi ... pomóc im! W kilku słowach napiszę Państwu historię Marcela W 2014 roku u Marcelego zdiagnozowano guza mózgu (czaszkogardlak), towarzyszyło temu tzw. wodogłowie. Wiele czasu spędził w szpitalach, najpierw w Poznaniu na Krysiewicza/Szpitalna potem w Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Tam też podjęto próbę usunięcia guza – nieudaną. Do października 2014r diagnoza brzmiała: przypadek śmiertelny. W październik 2014 nasiliły się objawy, więc rodzice się na pobyt w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie, gdzie prof. Roszkowski uznał, że guza da się usunąć, przynajmniej w zasadniczej części. Operacja właściwa miała miejsce w marcu 2015 roku w CZD Warszawa (w sumie było 6 operacji o różnym poziomie skomplikowania). Usunięto znaczną część nowotworu, potem Marceli przeszedł radioterapię w Warszawie, która zakończyła się sukcesem i pozbyliśmy się guza. Skutki uboczne jakie pojawiły się po operacji i radioterapii to: niedoczynność tarczycy, moczówka prosta (nerki nie pracują w sposób należyty), przysadka nie wydziela hormonu wzrostu (planowana jest kilkuletnia kuracja), jest duży problem z testosteronem , przez co znacznie opóźnia się dojrzewanie. Przysadka jest uszkodzona również w zakresie zarządzania metabolizmem, przez co zmagamy się z jego otyłością. Dużym problemem jest brak pola widzenia z lewej strony – uszkodzenie powstało w wyniku operacji. Cały czas organizm balansuje na granicy cukrzycy oraz problemów z wątrobą, co bierzemy w przyszłości pod uwagę. Marceli już zawsze będzie przyjmował codziennie wiele leków związanych z nowymi dolegliwościami, wymaga pomocy rehabilitacyjnej oraz psychologa. Marceli jest pod opieką CZD Warszawa, corocznie przechodzi kilka kontroli w tym ośrodku na oddziałach Endokrynologii i Onkologii. W Poznaniu Marceli jest pod opieką Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej dla Dzieci i Młodzieży ze Specjalnymi Potrzebami Edukacyjnymi, gdzie otrzymuje pomoc zwłaszcza pod kątem niedowidzenia, które utrudnia mu pisanie.