Wiktor jest niespełna 9 letnim chłopcem, wychowywanym od początku tylko przez swoją mamę. Mimo wszelkich przeciwności jego mama zawsze starała się radzić sobie sama. Jako samotna matka pokonała nowotwór, podźwignęła się po udarze, a paradoksalne na ten moment, nie jest w stanie pokonać biurokracji i absurdów systemu. Niedawno Wiktor został w końcu zdiagnozowany. W końcu ,bo przez wiele lat niepokojące sygnały zgłaszane do różnych instytucji przez jego mamę uznawane były za jej "nadopiekuńczość". Jak się okazało Wiktor jest AUTYSTYKIEM z najtrudniejsza postacią ADHD dodatkowo,ma również obecnie duże stany lękowe a także obserwowany jest pod kątem podejrzewania schizofreni.

Mama Wiktora przeorganizowała życie tak, by przede wszystkim opiekować się synem. Przez półtorej roku opiekowała się niepełnosprawną osobą by pogodzić pracę z wychowaniem syna. W sytuacjach gdy z różnych powodów Wiktor musiał pójść z nią do pracy (dni wolne od zajęć szkolnych),był świadkiem zachowań dla niego bardzo trudnych(ataki padaczki osoby, którą zajmowała się jego mama). Z tego powodu zmieniła pracę by być bliżej domu, gdyż stan Wiktora się pogarszał. Przez prawie rok zajmowała się sprzątaniem klatek schodowych na swoim osiedlu. Choć w minimalny sposób próbowała za wszelką cenę utrzymać dziecko i wynajmowane mieszkanie. W ostatnim czasie musiała jednak całkowicie zrezygnować z pracy z uwagi na pogarszający się stan Wiktora, wynikający z braku odpowiedniej pomocy,o którą desperacko walczy jego matka.

Na ten moment Wiktor ma orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego. Szkoła, do której obecnie uczęszcza Wiktor nie jest w stanie zapewnić potrzebnego Mu wsparcia zgodnie z wytycznymi wynikającymi z orzeczenia. W szkołach specjalnych, z którymi kontaktowała się mama Wiktora na ten moment nie ma miejsc. Wiktor został wpisany na listę rezerwową, co nie zmienia faktu, że jego stan tylko się pogarsza, gdyż nie radzi sobie w obecnej rzeczywistości potrzebując również kju form terapii: TUS,SI,behawioralnej oraz terapii ręki. Mama Wiktora złożyła wszelkie dokumenty do Powiatowego Zespołu ds.Orzekania o Niepełnosprawności o ustalenie dla Wiktora stopnia Niepełnosprawności i oczekuje na decyzję.

Niestety w tym czasie nie jest wstanie ich utrzymać. Otrzymuje bowiem tylko świadczenie 500+ oraz alimenty w wysokości 500zl miesięcznie a samo wynajęcie mieszkania to kwota około 2tyś. Na pomoc ze strony MOPS czeka juz 3 miesiąc,z uwagi na dużo liczbę potrzebujących. Chcielibyśmy pomóc jej przynajmniej w opłaceniu mieszkania i terapii na czas wydania orzeczenia i otrzymania zasiłku pielęgnacyjnego oraz uporania się z formalnościami związanymi z potrzebami Wiktorka, które dla jego mamy są bezwzględnym priorytetem. Zgłoszenie Wiktora choćby pod opiekę fundacji może odbyć się dopiero po ustaleniu stopnia Niepełnosprawności. Nie stać ich na ten moment na korzystania z usług komercyjnych, a dodatkowe terapie jakich Wiktor wymaga w ramach NFZ są obecnie nie osiągalne. By stan Wiktorka w jakikolwiek sposób się poprawił, bezwzględnie potrzebuje pomocy natychmiast! Wszystko jednak kosztuje. Każde spotkanie ze specjalistą to koszt 150 zł za jedno,przy 4 terapiach to już 600zł tygodniowo. Dla Wiktora mamy to nierealne.

Mama Wiktora podejmuje się różnych prac dorywczych -sprzątanie mieszkań, udzielanie korepetycji- w godzinach pobytu Wiktorka w szkole. Sprawa jest o tyle trudna, że Wiktor po włączonych lekach neuroleptycznych ma gro objawów nie porządnych. Zdarza się, że jego mama nie może zaprowadzić syna do szkoły i w tym czasie cokolwiek zarobić.

Będziemy wdzięczni za każdą symboliczną złotówkę jaką Państwo zechciecie ofiarować osobie, która sama podzieli się wszystkim czym może. Chcemy pokazać w ten sposób Mamie Wiktora , że dobro powraca.

Pomóżcie nam w tym proszę ❤

PS. Na Państwa życzenie w każdej chwili udostępnię wszelkie dokumenty potwierdzające opisane powyżej problemy oraz dowody płatności za rachunki pokryte z zebranej już kwoty.