Witam.Mam na imię Agnieszka.

Zrzutkę założyłam w sierpniu zeszłego roku jednak wcześniej jej nie aktywowałam ponieważ wierzyłam że poradzę sobie finansowo by się wyleczyć...Niestety na chwilę obecną nie jestem w stanie sama sfinansować całego leczenia .

Od ponad dwóch lat choruję na boreliozę i choroby współistniejące.

Jak wiadomo borelioza potrafi być nieprzewidywalna - potrafi być "uśpiona" przez wiele lat ale może też atakować organizm cały czas. Tak właśnie jest w moim przypadku. Od początku choroby miałam już trzy bardzo bolesne nawroty. Teraz przechodzę czwarty. Niewyobrażalny ból stawów i mięśni na który leki przepisywane na receptę nie pomagają. Do tego problemy żołądkowe które nie pozwalają na przyswojenie żadnego pokarmu stałego.Każda próba jedzenia, nawet w postaci "papki" kończy się wymiotami. Od początku choroby schudłam ponad 40 kg .

Do tegp dochodzi bezsenność,problemy ze wzrokiem, zaburzenia równowagi itp .

Jestem wykończona fizycznie i psychicznie.

Chcę moc pójść na spacer ze swoim czteroletnim Synkiem, być osobą chociaż częściowo tak aktywną jak przed chorobą.Chcę normalnie zjeść. Móc przespać całą noc..Chcę po prostu normalnie żyć.

Przeszłam dwie antybiotykoterapie - niestety bez skutku ,same zioła też nie pomagają. Rok temu skorzystałam z BRT .To jedyna terapia która przyniosła efekt. Trwała 3 pełne miesiące ale przez kolejne pół roku mogłam żyć,funkcjonować w miarę normalnie .Niestety w Polsce ta metoda nie jest refundowana przez NFZ.

Aby terapia była skuteczna nie tylko w przypadku krętków ale tez na postacie L i cysty potrzeba około 3 lat.

Pieniądze ze zrzutki pozwolą mi na przejście w całości terapii metoda BRT, na zakup wszelkich potrzebnych leków, witamin, minerałów.

W przypadku pytań chętnie odpowiem w wiadomości prywatnej,bądż przez FB.

Będę wdzięczna za każdą wpłatę .