Witajcie,

Wielu z Was, wie już o chorobie mojego taty.

Mój tata zachorował na straszną chorobę SLA. Stwardnienie zanikowe boczne, każdego dnia odbiera mu siłę, powodując szybko postępujący zanik mięśni, w tym mięśni odpowiedzialnych za oddychanie.

To co jest naturalne dla zdrowego człowieka czyli oddychanie, dla mojego taty jest ogromną trudnością.

Męczarnią jest kilkudniowa próba odchrząknięcia śliny, lub wydzieliny, która zbiera się w oskrzelach nawet przy niewielkim przeziębieniu, które są dla Niego bardzo groźne.

Znaleźliśmy z mamą urządzenie wspomagające oddychanie, ale nie jesteśmy w stanie sfinansować jego zakupu.

Nie jesteśmy w stanie udźwignąć kolejnego już wydatku na sprzęt, który chociaż trochę ulży mojemu tacie w tej strasznej chorobie.

Jest to KOFLATOR zwany również asystorem kaszlu - urządzenie, które służy do nieinwazyjnego oczyszczania dróg oddechowych z różnego rodzaju wydzielin, jak np. flegma. Jest przeznaczony do stosowania u pacjentów dorosłych lub pediatrycznych mających trudności z usuwaniem wydzieliny i / lub niemożność kaszlu.

Tata potrzebuje bardziej zaawansowanych funkcji, przez co koszt zakupu jest dla nas nieosiągalny.

Wyceniono nam go na 24000 zł.

Dlatego chciałbym prosić Wszystkich o każdą, nawet najdrobniejszą pomoc finansową, dzięki której będziemy mogli pomóc mojemu tacie oddychać.

Robimy wszystko, aby jego cierpienie nie przygniatało go jeszcze bardziej ale to wcale nie jest proste ;(.

Roześlijcie proszę tę zrzutkę do osób, które mogą nas wesprzeć.

Dziękuję

Grzesiek