Cześć!

Nazywam się Wiktor Górnicki i jestem synem Wiesława, już niemalże 70-letniego właściciela trzech sklepów z garniturami na Marywilskiej 44. Przez pożar w niedzielę 12 maja Tata stracił wszystko - cały towar, miejsce pracy, nie tylko swoje, ale i swoich pracowników, a także źródło utrzymania rodziny.

Tata od niemal 30 lat zajmuje się sprzedażą garniturów. Przeniósł swoje sklepy na Marywilską 14 lat temu po likwidacji Jarmarku "Europa" na Stadionie X-lecia. Czy wtorek, czy czwartek, czy weekend, Tata zawsze był na miejscu, angażując się całym sercem w sprzedaż, doradzając klientom i wspierając swoich pracowników. Jego praca to nie tylko sposób zarobku, ale też ogromna wartość w życiu, wielkie serce dla klientów i sens życia zawodowego.

W pożarze stracił wszystko - stanął twarzą w twarz z zupełnym brakiem perspektyw na uratowanie firmy, którą budował z takim poświęceniem i zaangażowaniem przez tyle lat.

Pomóżmy Wiesławowi odzyskać to, co ważne i niezbędne w życiu, pomóżmy Mu odtworzyć to, co zabrał Mu ogień!