W ramach urodzin pomyślałam że założę DOBROWOLNĄ zrzutkę, na której będę zbierać pieniążki na generalny remont mojego wymarzonego mieszkanka w Warszawie.

Jeżeli chcielibyście mi pomóc, a zastanawiacie się może nad prezentem to mam tu właśnie rozwiązanie. <3

W ciągu najbliższych kilku miesięcy planuję podbój... ehm... przeprowadzkę do miasta krainy ulicznych skrajności, ale najpierw czeka mnie prawdziwe wyzwanie. Ten remont jest dla mnie jak spontaniczny wypad na szczyt górski w japonkach. Dosłownie każdy zakamarek w lokalu wymaga reanimacji – od wymiany wszystkich instalacji, kranu, który strzela wodą, jak gejzer

w Yellowstone, po kafelki, które takiej abstrakcji i kolorów nie widziały nawet na hipsterskim festiwalu sztuki.

Te 4 kąty ostatnimi czasy sprawiają mi tyle niespodzianek co rollercoaster w Parku Wszelakich rozrywek zwanym szerzej jako PWr.

Śmiało mogę przyznać że mieszkanko obecnie przypomina ono miejsce, które przetrwało dwie wojny i marsjan z kosmosu, ale jako że marsjanie nie istnieją, to pewnie te instalacje są jeszcze z czasów, kiedy rzymscy centurioni przybyli do Polski

na wakacje.

Dlatego właśnie ten remont stanowi moje obecne wyzwanie pieniężne. Jeśli ktoś chce wesprzeć mnie w tej trudnej misji, to zrzutka jest formą, w której możecie mi pomóc. Ale kochani, zanim zaczniecie przekopywać swoje kanapy w poszukiwaniu ukrytych fortun, jeszcze raz chcę wspomnieć, że zrzutka jest DOBROWOLNA!

Bardzo proszę o to aby zarówno wasze dane jak i przekazane kwoty były UKRYTE/ANONIMOWE, aby nikomu nie przyszło do głowy że jest oceniany. Każdy datek będzie dla mnie drobnym kroczkiem w zbliżaniu się do upragnionego celu.

Zależy mi na waszym komforcie i prywatności, stąd myślę że to będzie najlepsze rozwiązanie. :D

Na zakończenie, kiedy już uda mi się przeprowadzić do Warszawy na stałe, serdecznie zapraszam Was do odwiedzin w moim odnowionym gniazdku.

Musiałka