Na spokój w żałobie dla Mamy i maluszków
Na spokój w żałobie dla Mamy i maluszków
Our users created 1 238 697 fundraisers and raised 1 383 795 408 zł
What will you fundraise for today?
Description
Pamiętacie, co robiliście 2 tygodnie temu, 28 listopada, w czwartek, około godziny 10:00? Paulina zapamięta ten moment do końca życia. Trzymając w ramionach córeczkę, która tego dnia skończyła 3 miesiące, odebrała telefon. “Dzień dobry, policja, bardzo mi przykro, ale przed chwilą Pani mąż zginął w wypadku samochodowym. To było czołowe… ” Świat Pauliny się zatrzymał. Malutka Zosia ufnie patrzyła w wypełniające się łzami mamine oczy.
W domu jest jeszcze Jaś, rezolutny 2 latek, który codziennie pyta, kiedy już wróci ten Tata?! Kiedy Paulina odebrała klucze, portfel i telefon męża, weszła do domu i położyła je na stole, tam gdzie zawsze kładł je Adrian. “TTTTTAAAAATTTTAAAAAAAAAAAAAA!” Krzyknął Jaś, jak tylko zobaczył przedmioty, które oznaczały powrót Taty do domu…
Niestety, Tata Jasia i Zosi, mąż Pauliny już do nich nie wróci. Wczoraj (12.12.2024) odbył się Jego pogrzeb, a każdy kolejny dzień oznacza dla Pauliny budzenie się rano z rozdzierającą serce myślą, że nie ma już Adriana. I przerażeniem - jak teraz poradzi sobie sama.
My, znajomi i przyjaciele Pauliny wiemy, że sobie poradzi, bo dla dzieci zrobi wszystko. Ale wiemy też, że jest ciężko, a będzie jeszcze ciężej, więc postanowiliśmy działać. Bardzo chcielibyśmy pomóc Paulinie, w tak zwykły, prozaiczny sposób - poprzez zbiórkę pieniędzy. Chcielibyśmy, żeby w spokoju mogła przeżyć ten najbliższy, bardzo trudny czas, być z dziećmi i nie myśleć o kredycie, opłatach i codziennych kosztach.
“Paulina to cudowna osoba, empatyczna, pełna radości i miłości, nigdy nie odmówiła pomocy, zawsze wysłucha, doradzi i na pewno nie zostawi nikogo w potrzebie, nawet jeśli miałoby to oznaczać, że jej potrzeby zejdą na drugi plan… Nigdy nie poddała się trudnościom, jakie życie stawiało na jej drodze, lecz tym razem cały jej świat legł w gruzach i to ona potrzebuje pomocy… Pomocy, na którą w pełni zasługuje będąc tak wspaniałą osobą. Janeczek i Zosia to w tym momencie jedyne iskierki w jej życiu, które pomagają jej trzymać się jakoś w tej tragicznej sytuacji, pomóżmy im przetrwać ten trudny czas.”
Karolina i Rafał
“Adrian, Paulina, Janek i Zosia. Kochająca się rodzina. Zmagali się wspólnie z trudami dnia codziennego. Trzy miesiące temu urodziła się Zosia, która wprowadziła do domu kolejny promyczek szczęścia. Tragedia przekreśliła ich szczęście, zły los zabrał Adriana. Paulina została z maleńkimi dziećmi. Adrian już nigdy do nich nie dołączy. Znałem ich obydwoje od kilku lat. Byłem świadkiem na ich ślubie, zostałem ojcem chrzestnym Janka. Paulina wraz z dziećmi potrzebuje dużego wsparcia. Poza pomocą psychologa potrzebuje też wsparcia finansowego.
Paulina jest SILNA i się nie podda, wiem to. Zrobi wszystko by zapewnić bezpieczeństwo swoim dzieciom. Niestety nie jest w stanie w tym momencie zarobić na życie, potrzeby dnia codziennego, rachunki. My przyjaciele jesteśmy i pomożemy jej na tyle ile damy radę, ale jest nas zbyt mało. Chcielibyśmy prosić wszystkich ludzi dobrej woli, którzy nie są obojętni na ludzką tragedię o wsparcie. Liczy się każda wpłata choćby najdrobniejsza. Jeśli masz serce wesprzyj naszą zbiórkę.”
Patryk
“Pomoc dla Pauliny – wesprzyjmy ją w trudnym czasie.
Z całego serca proszę Was o pomoc dla mojej drogiej przyjaciółki Pauliny, która w tragicznych okolicznościach straciła swojego ukochanego męża Adriana w wypadku samochodowym. Paulina to osoba, która od zawsze była wsparciem dla innych – empatyczna, pełna radości i miłości, z sercem na dłoni. Nigdy nie odmawiała pomocy, zawsze wysłuchała, doradziła i zrobiła wszystko, by nikt nie czuł się sam w potrzebie. Jestem jej niesamowicie wdzięczny za to, jakim jest człowiekiem – serdecznym, ciepłym i troskliwym. Miałem okazję bawić się na jej ślubie i od pierwszych chwil znajomości czułem rodzinne ciepło, które biło od niej i jej męża. Tworzyli wspaniałą parę, pełną miłości i wsparcia, która była inspiracją dla każdego, kto ich znał.
Dziś Paulina sama potrzebuje naszej pomocy. Strata męża była dla niej ciosem, który trudno sobie nawet wyobrazić. Na co dzień znajduje siłę dzięki dwójce swoich dzieci – Jankowi i Zosi – którzy są dla niej najważniejsi i pomagają jej nie tracić nadziei. Jednak w obliczu tej tragedii Paulina musi mierzyć się z nową, niezwykle trudną rzeczywistością, w której potrzebuje naszego wsparcia. Zbieramy środki, by pomóc Paulinie stanąć na nogi, zapewnić stabilność finansową dla niej i dzieci oraz dać jej przestrzeń do odnalezienia sił na dalsze życie. Każda, nawet najmniejsza wpłata, będzie dla niej ogromnym wsparciem i dowodem, że nie jest sama.
Paulina to osoba, która zawsze dawała z siebie wszystko dla innych. Teraz nadszedł czas, byśmy my mogli pomóc jej w tym trudnym momencie.
Dziękuję Wam z całego serca za każdą formę wsparcia – finansową, słowną czy po prostu za udostępnienie tej zbiórki. Wspólnie możemy pomóc Paulinie i jej dzieciom przetrwać ten niezwykle trudny czas.”
Krzysiek i Dominika
“Paulina jest świetną masażystką. Tak się poznałyśmy, kiedy 9 lat temu przyszła wymasować mój zajechany ciążą kręgosłup. Bardzo mi wtedy pomogła. Myślę, że wiele osób postawiła swoimi rękami “na nogi”. Ale poza cudotwórczymi rękami ma też ciepłe, otwarte, dobre serducho. Zawsze można na nią liczyć, wygadać się, znaleźć pocieszenie czy usłyszeć dobrą radę. A teraz tej cudownej osóbce potrzebne jest wsparcie, bo spotkała ją ogromna tragedia. Chciałabym, żeby mogła tulić swoje dzieciaki, płakać w poduszkę czy gapić się w sufit przez tyle czasu, ile będzie potrzebować. I żeby przez ten czas nie musiała martwić się o pieniądze.”
Dominika
Z góry bardzo dziękujemy za każdą wpłatę <3
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Szanowni Państwo! Drodzy i Drogie! Znajomi i nieznajomi! Dziękujemy! Jesteśmy głęboko poruszeni tym, jak wyszła ta zbiórka. Dziękujemy za każdą wpłatę bardzo serdecznie 🩷 Otwieramy każdego maila z każdą kolejną informacją o wpłacie z wilgotnymi od łez oczami. Macie ogromne serca 🩷