Rehabilitacja po wypadku
Rehabilitacja po wypadku
Our users created 1 226 309 fundraisers and raised 1 348 434 687 zł
What will you fundraise for today?
Updates1
-
Po wczorajszej wizycie u chirurga wieści niestety nie są zbyt dobre. Okazuje się, że niedopatrzenie lekarzy na SOR mogło mnie kosztować wiele zdrowia, ponieważ oprócz złamania kości promieniowej u nasady (w nadgarstku), wczorajsze RTG kontrolne wykazało również złamanie głowy kości promieniowej - czyli w łokciu. Przyznam, że mnie to dobiło, bo to znacznie komplikuje i wydłuża czas rekonwalenscencji.
Chciałabym również podziękować za wszystkie wpłaty oraz udostępnienia mojej zrzutki i bardzo prosić o kolejne. To niesamowite, ile pieniędzy się tam zebrało, ile udostępnień. Dziękuję
No comments yet, be first to comment!
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Hej, jestem Amelka.
Dnia 6.06.2024 r. uległam wypadkowi na pasach przy skrzyżowaniu ulicy Grunwaldzkiej z ulicą Sowińskiego w Poznaniu. Do tej feralnej sytuacji pracowałam w Poznaniu na umowie zlecenie jako patrolerka miasta w jednej z popularnych firm udostępniających do użytku hulajnogi w mieście, w trakcie której poruszałam się właśnie na hulajnodze. Około godziny 7:20, w czasie pracy przejeżdżałam przez pasy na ścieżce rowerowej zachowując wszelkie zasady bezpiecznego poruszania się na drodze. W pewnym momencie poczułam uderzenie i wylądowałam na asfalcie poza pasami uderzając głową (w kasku) o ziemie i łamiąc prawy nadgarstek w kości promieniowej, do tego konkretnie się poobijałam. Mimo, że krótko po wypadku nie czułam nic poza bolącą ręką, co było spowodowane szokiem i skokiem adrenaliny - nadal odczuwam skutki wypadku i według lekarzy jeszcze trochę to potrwa, zwłaszcza jeśli chodzi o sprawność ręki, którą złamałam. Uderzył we mnie rozpędzony rowerzysta, nadjeżdżający od tyłu. Niestety nie pamiętam jak dokładnie wyglądał. Sprawca uciekł z miejsca wypadku. Ktoś zapytał czy wszystko okej, ale nie udzielono mi żadnej pomocy, więc pojechałam do szpitala. Skan wypisu ze szpitala załączę poniżej.
To wydarzenie znacząco wpłynęło na moje codzienne funkcjonowanie. Najgorsze jest to, że nie jestem w stanie pracować, a ze względu na zlecenie nie przysługuje mi zwolnienie lekarskie. Nie posiadam dodatkowego ubezpieczenia, więc nie mogę liczyć na odszkodowanie. Niestety jest to moja wiodąca ręka, więc potrzebuję pomocy przy tak przyziemnych czynnościach jak mycie włosów, przygotowanie posiłku czy wiązanie butów. Gips mam mieć przez około 2 miesiące, a później orteza i rehabilitacja, którą muszę zacząć zaraz po zdjęciu gipsu. Przez około 2-3 miesiące będę wyłączona z samodzielnego życia, w związku z czym nie będę miała możliwości wykonywania praktycznie żadnej pracy. Oczywiście podejmę się jej jak najszybciej, jak tylko odzyskam sprawność w ręce i poczuję się fizycznie lepiej. Przeliczyłam mniej więcej koszty życia i rehabilitacji i wychodzi mi kwota, która mnie przerosła. Wynajmuję mieszkanie ze współlokatorką, dzielimy koszty na pół, wychodzi nam około 1300 zł na osobę, do tego opłaty, rehabilitacja i podstawowe koszty życia, takie jak jedzenie czy lekarstwa. (Załączę również skan umowy i aneksu, który obowiązuje od tego roku.) Nie mam żadnych oszczędności, a muszę jakoś przetrwać czas bez zatrudnienia. Nie mogę starać się o zasiłek dla bezrobotnych, bo nie spełniam kryteriów. Nie mogę też liczyć na żadną inną pomoc.
Udałam się również ze sprawą na policję, ale usłyszałam, że być może się tym zajmą, ale jak sama znajdę kamery i nagrania z nich zostaną zabezpieczone. Napisałam do administracji, ale nadal czekam na odpowiedź. Dodałam post na kilka grup, ale ani sprawca, ani świadkowie się nie odezwali.
Wiem, że kwota jest spora, ale naprawdę z całego serca proszę o jakiekolwiek wpłaty. Jeśli nie chcesz/nie możesz wesprzeć wpłatą, to proszę, udostępnij moją zrzutkę. Będę naprawdę bardzo wdzięczna.
Moi przyjaciele zaoferowali, że dodadzą jakieś nagrody/usługi do licytacji, także zapraszam do zaglądania do tej zakładki, może akurat coś Cię zainteresuje i będziesz chciał_a wesprzeć mnie w takiej formie.
Zapraszam też do dodawania własnych licytacji.
Każda złotówka się liczy!
P.S. Noście kaski, bo ratują życie. (sprawdzone) ;)
AKTUALIZACJA
Hej wszystkim,
dzięki Waszej pomocy i udostępnieniom został znaleziony sprawca wypadku. Pan sam się do mnie zgłosił, zachował się bardzo uczciwie. Nie spodziewałam się tego, ale warto wierzyć w dobrych ludzi. Spotkaliśmy się w Jego ubezpieczalni i sprawdziliśmy wszystko co da się zrobić w tej sytuacji. Ubezpieczalnia wypłaci mi pieniądze za leczenie ręki, natomiast dopiero wtedy, kiedy leczenie się zakończy, a może to potrwać od kilku miesięcy do roku. Czyli sama muszę wyłożyć pieniądze na rehabilitacje, których niestety nie mam. Do tego zostają jeszcze moje koszty utrzymania, bo tak jak wspomniałam na zrzutce - nie mogę podjąć pracy przez 2-3 miesiące. Dlatego nie zamykam jej, zostanie ona zaktualizowana o nowe informacje w sprawie.
W związku z tym nadal proszę o wsparcie i udostępniam zrzutkę ponownie. Dziękuję za każdą wpłatę i udostępnienie!
Czułam się zobowiązana by o tym poinformować, chcę, żeby wszystkie informacje w tej sprawie były dla Was transparentne.
Jeszcze raz dziękuję i trzymajcie się ciepło! 🙂
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Location
Offers/auctions 2
Buy, Support, Sell, Add.
Buy, Support, Sell, Add. Read more
Created by Organiser:
Final price
25 zł
Final price