Dla tych co śledzili zrzutkę dla mojego Męża Maćka chciałam w kilku słowach opisać jak wykorzystaliśmy zebrane pieniądze.

Na początku chciałam bardzo serdecznie podziękować za wszystkie wpłaty! Nie liczyłam na tak duży odzew. Nie liczyłam na to, że tyle ludzi, nawet, z którymi się nie znam osobiście tak bardzo i to bezinteresownie nam pomoże. Moje osobiste środki finansowe nie wystarczyłyby na rehabilitację męża.

Pieniądze otrzymane od Was wykorzystaliśmy na intensywną rehabilitację - tą zarówno ruchową i umysłową. Mąż w podstawowym zakresie umie wypowiedzieć pojedyncze słowa, potrafi pokazać palcem poszczególne części twarzy, potrafi podnosić nogi i ręce do góry, rusza palcami u stóp, rzuca piłką, czasami uda mu się samodzielnie napić z butelki. Wiem, że wydaje się to niewiele, ale mąż robi coraz większe postępy. Cieszę się z każdej wykonanej przez niego czynności. Daje mi to motywację do pracy z nim i nadzieję na to, że wróci mój dawny mąż Maciek.

Przekonałam się o tym, że jest wokół nas tyle dobrych ludzi, dlatego odważyłam się ponowić zbiórkę.

Za każdą nawet najmniejszą i symboliczną pomoc będę bardzo wdzięczna!

Dla tych co nie znają historii mojego Męża dla przypomnienia:

Mój mąż Krzysztof (dla wszystkich po prostu Maciek) we wrześniu tego roku przeszedł bardzo poważną operację z powodu urazu głowy, którego doznał podczas nieszczęśliwego wypadku. Część mózgu została uszkodzona i tym samym czeka go długie leczenie i rehabilitacja.

Wiele czynności takich jak mówienie czy chodzenie musi się uczyć od samego początku. Sami na pewno wiecie, że rehabilitacja i leczenie są bardzo kosztowne i nierefundowane. To co zapewnia Państwo niestety nie jest wystarczające na to, aby Maciek mógł osiągnąć w miarę dobrą sprawność ruchową.

Dlatego zwracam się do Was Kochani wesprzyjcie Maćka w tym trudnym dla niego czasie, żeby mógł bez przeszkód cieszyć się dniem codziennym i samodzielnie wykonywać podstawowe czynności niezbędne do normalnego życia.

Za każdą nawet najmniejszą i symboliczną pomoc będę bardzo wdzięczna!

Marta - żona Maćka.