Mam na imię Hania. W listopadzie 2021 roku skończę 5 lat. Jeszcze przed 4-tymi urodzinami moi rodzice dowiedzieli się, że choruje na ostrą białaczkę limfoblastyczną.

To trudna nazwa, jak cała ta choroba, o której dowiedzieliśmy się z dnia na dzień. Ale staramy się być dzielni i nie zamierzamy się poddać w walce o moje zdrowie i życie. Udało mi się zakończyć intensywne leczenie szpitalne. Rodzice mówią ,że jestem ich bohaterką, ponieważ tak dzielnie znosiłam każdy dzień bólu i cierpienia. Bardzo pomogła mi obecność mojej mamy, która zawsze była przy mnie. Leczenie podtrzymujące potrwa do listopada 2022 roku, które polega na codziennym przyjmowaniu chemii oraz innych wspomagających leków. Do tego czasu moja mama będzie ze mną. Modlę się z moją rodziną o to, żeby dotrwać do końca leczenia i wyzdrowieć, żeby móc w przyszłości spełniać swoje marzenia. Kocham zwierzątka i bardzo chciałabym zostać weterynarzem. Dlatego też proszę o jakiekolwiek wsparcie i z całego serca dziękuję za wszelką pomoc.