OPIS ZBIÓRKI

Minęły już dwa lata odkąd wszystkie nasze plany i marzenia zastąpiło jedno - walka z rakiem! Moja malutka córeczka wprost z placu zabaw zabrana została na chłodną i ponurą salę szpitalną, która zastąpiła cały jej świat...

31 grudnia 2019 roku Anastazja przeszła pierwszą operację, podczas której konieczne okazało się usunięcie całej nerki. Później miało być już dobrze... Córeczka odzyskała siły, bawiła się i robiła wszystko, co jej rówieśnicy. I tak pięknie było aż do września bieżącego roku, kiedy Nastkę zaczął boleć brzuch. Wyniki badań dały straszną odpowiedź - choroba wróciła! Guz jest jeszcze większy niż przedtem. Jest też nieoperacyjny. 

Mój świat zawalił się w jednej chwili, ale nie miałam czasu, by rozpaczać! Każda chwila bezczynności zabierała Anastazji szansę na życie! Błądziliśmy po omacku, szukając ratunku, odbijaliśmy się od wielu drzwi, wszystko by tylko dostać nadzieję, choć jej cień... Tak trafiliśmy na innowacyjną terapię, która daje wielkie szanse! Jednak chociaż jest nam tak bardzo potrzebna, jest też całkowicie poza naszym zasięgiem finansowym. Wciąż trwają kwalifikacje, ale nie możemy czekać z założonymi rękami. Proszę, pomóż nam!