Wspieramy Rafała Urbackiego!
Wspieramy Rafała Urbackiego!
Our users created 1 226 163 fundraisers and raised 1 348 105 611 zł
What will you fundraise for today?
Updates1
-
Wasz odzew jest niesamowity! Rafał jest głęboko poruszony, twierdzi, że "czuje jak jest niesiony". Łapcie go na FB, sprawicie mu przyjemność :) Jeśli zbierzemy 20 tysięcy - zamknę zbiórkę. (Tak teraz ustaliłem z Rafałem) Wasze wsparcie pozwoli Rafałowi przejść przez ten trudniejszy okres bez lęku, że nie wystarcza na leczenie.
No comments yet, be first to comment!
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Rafał Urbacki to artysta od lat otwierający ludzi na myślenie o innych. Teraz jego wrodzona choroba - miopatia, a więc zanik mięśni - zaczęła szaleć. Doszły też nowe komplikacje. Wesprzyjmy Rafała w jego leczeniu! Jako choreograf i reżyser Rafał pracuje z osobami o alternatywnej motoryce. Aktywnie walczy o ich godne życie i równe traktowanie. Jest pedagogiem, m.in. na Uniwersytecie Warszawskim. Ale ostatnio choroba prawie całkowicie uniemożliwia mu działanie. Aktualne koszty samych leków to ok.1000PLN/miesięcznie. (Do tego dochodzą przejazdy do szpitala, rehabilitacja...). Uzbierane pieniądze pozwolą mu przez pół roku skupić się na leczeniu. To nie jest choroba, z którą się "wygrywa". Ale Rafał nie raz pokazał, że można z nią skutecznie negocjować. Pomóżmy mu w tym! A tu można zobaczyć nagranie pięknego autobiograficznego spektaklu Rafała,"Mt 9,7": https://youtu.be/OqRr6mqR5a0
Poniżej opis choroby, który na moją prośbę zrobił Rafał:
"Od dzieciństwa choruję na miopatię wrodzoną o przebiegu postępującym, atakującą również nerwy obwodowe (zaburzenia czucia nóg i brzucha). Obecnie przechodzę bliżej nieokreślony „zespół rekonstrukcji immunologicznej” prawdopodobnie w wyniku sepsy (niedoleczona salmonella). Codzienne gorączki stabilizują się tylko dzięki sterydoterapii. W wyniku sterydoterapii doszło do osteoporotycznych złamań kompresyjnych kręgów l2-th11 (cały lędźwiowy i piersiowy bez dwóch kręgów) z przepuklinami międzykręgowymi, cukrzycy typu II i przewlekłego zapalenia błony śluzowej żołądka.
"Gatunki chronione" - reż. Rafał Urbacki
[Nie da się krócej, bo to wszystko jest w procesie. Zespół immunorekonstrukcji też jest niespecyficzny bo nie utrzymuje się zazwyczaj tak długo po sepsie. Ostatnia diagnoza to atypowa mykobakterioza węzłów chłonnych - stąd częste gorączki, bóle jamy brzusznej i wymioty.]
A teraz jest tak, że biorę dziennie ok. 35 tabletek dziennie – od lutego prewencyjnie 3 antybiotyki leki przeciwgrzybiczne przeciwprątkowe i wzmacniające układ odpornościowy. Poza tym leki na serce cukrzycę i antydepresyjne. I co najważniejsze – leki sterydowe, które są najbardziej wyniszczające. A w wyniku bólu związanego ze zmiażdżonymi kręgami i stanem zapalnym węzłów chłonnych w jamie brzusznej leki przeciwbólowe – najczęściej pochodne morfiny i opioidy. Niestety słabo chodzę. Poruszam się w gorsecie ortopedycznym i o kulach. Z rzadka na wózku. Niestety przejście dla mnie 200-300 metrów wymaga dłuższego odpoczynku. Przede mną jeszcze 5 zabiegów wertebraplastyki kręgosłupa lędźwiowego i piersiowego. Jestem już po dwóch. Jestem też po dwóch laparotomiach węzłów chłonnych z okolic trzustki i jelita grubego.
Staram się codziennie ćwiczyć ale są dni lepsze i gorsze. Czasem przez dłuższą część dnia jestem uzależniony od pomocy mojej Mamy bo w wyniku miopatii mam mocno osłabione mięśnie szkieletowe i zdarza się, że brak ich asekuracji uniemożliwia mi siedzenie i wstanie z łózka. Od okresu pełnoletności mam pierwszą grupę inwalidzką (znaczny stopień niepełnosprawności) na stałe. I całkowitą niezdolność do samodzielnej egzystencji.
Niestety tak słaba kondycja uniemożliwia mi dotychczasową pracę jako reżysera i choreografa. Za duży wysiłek, po którym albo mam krwotoki z nosa, albo wymiotuję, albo mam duszności. Staram się jeszcze pracować ze studentami pedagogiki teatru na IKP UW. I pracuję głównie w łóżku nad moim solowym działaniem performatywnym o usensowieniu tego ostatniego okresu. Żeby zwrócić uwagę na osoby będące terminalnie chore. "
Poniżej - nagranie spektaklu Rafała pt. "Mt 9,7":
Przyjaciel Rafała prowadzi też zrzutkę przez FB (bezpośrednie wpłaty na konto Rafała - tu oczywiście też wszystko idzie na to konto) - można tam przeczytać poruszającą historię Rafała:
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
UWAGA! Mamy 200% normy. To fenomenalnie. Akcję zamykam. Mam nadzieję, że Rafał nie będzie takich akcji potrzebował przez dłuugi czas, ale jeśli będzie, znowu się zrzucimy! Tymczasem, jeśli ktoś chce go wesprzeć, może to zrobić bezpośrednio na jego konto: 10 1140 2004 0000 3702 4822 7399
Czuwaj!
Rafał dużo siły i zdrowia. Jesteśmy z Tobą i czekamy na solówkę :)
Przesyłam dużo mocy, ściskam na odległość i pozdrawiam!
FMHTY!
Zdrowia Rafał!