Frania trafiła do Stowarzyszenia ze świszczącym i ciężkim oddechem, któremu towarzyszyła wydzielina z nosa i oczu. Na początku zdiagnozowano koci katar, który jest chorobą bardzo powszechną i odpowiednia antybiotykoterapia szybko temu zaradzi. Niestety okazało się, że mimo kolejnych prób leczenia stan Frani poprawiał się tylko w nieznacznym stopniu i tylko na krótki czas, ponieważ dolegliwości nawracały. Zalegająca w drogach oddechowych wydzielina utrudniała Frani oddychanie, jedzenie, spanie i normalne funkcjonowanie. Momentami jej stan był ciężki i bardzo się baliśmy o jej los. 

Szereg kosztowanych badań ( USG, RTG, wymaz z nosa, badanie kału) nie zbliżyły nas do ustalenia diagnozy. Mimo stałej opieki weterynaryjnej, całej gamy zastosowanych leków oraz inhalacji objawy chorobowe nie ustępowały. Dlatego musieliśmy drążyć dalej i zdecydować się na badanie rinoskopowe, którego koszt to ponad 800 zł. Wykazało ono, że kicia ma zarośnięte nozdrza tylne i niezbędne jest przeprowadzenie zabiegu chirurgicznego, którego koszt z lekami szacowany jest na ok. 2000zł. 

Marzymy o tym, aby po wielu miesiącach Frania odzyskała zdrowie i mogła nareszcie zacząć poszukiwania domu stałego, dlatego prosimy z całego serca o wsparcie.

Aktualizacja:

Frania po zabiegu. 

Zostało jej chirurgucznie usunięta ta zarośnięta część nozdrzy. Zostaje dzisiaj na noc tam do obserwacji, będzie miała sterydy na kilka dni aby zmniejszyły obrzęk i pomogły goić ten stan zapalny. Dodatkowo też będą zabiegały tworzeniu się ponownie tego zarośnięcia póki badanie histopatologiczne nie pokaże co jest tego przyczyną. 

Nozdrza udrożnione.