NA REGIPSY, PANELE I WYKONANIE POKOI DLA DZIECI
NA REGIPSY, PANELE I WYKONANIE POKOI DLA DZIECI
Our users created 1 261 606 fundraisers and raised 1 448 436 050 zł
What will you fundraise for today?
Description
CZEŚĆ :-)
Jesteśmy 15-letnim małżeństwem z 4 fajnych dzieciaków.
Zbieramy na regipsy, panele i inne rzeczy potrzebne do zbudowania dzieciom fajnych pokoików.
Byliśmy do niedawna mieszkańcami Dzierżoniowa. Wspieraliśmy naszą Wspólnotę pozyskiwaniem funduszy np. na remont chodnika, ociepleniem budynku, czy nawet wycinką drzew przy zjeździe na podwórko. Jeśli ktoś potrzebował naszej pomocy, nie byliśmy obojętni i zawsze można było na nas liczyć.
Jednak...
Mieszkając 15 lat w mieszkaniu po babci, doświadczyliśmy niesamowitej nienawiści ze strony jednego sąsiada. Niczym nie zawiniając, staliśmy się powodem wszelkich zaczepek, niszczenia mienia, grożenia siekierą itp., ciągłym próbowaniem odebrania nam tego co mamy, rękoma przeróżnych urzędników. Na wiele spraw przymykaliśmy oko, a z urzędnikami korespondowaliśmy tłumacząc się z wyimaginowanych przepisów naszego sąsiada, popierając naszą rację przepisami prawa. Nie można nam było niczego zarzucić.
Jednak...
Rok 2023 był dla nas apogeum naszej wytrzymałości i cierpliwości. Nasz sąsiad, który prześladował tylko nas, i od którego próbowaliśmy się bronić na wszelkie sposoby, wymyślił sobie plan zniszczenia naszej rodziny, okłamując wykształconych sąsiadów, jak i urzędników państwowych. Próba rozdzielenia naszej rodziny była tak absurdalna, że gdyby nie mądrzy sąsiedzi i ich niewiara w kłamstwa chorego psychicznie człowieka, domyślamy się jak by się to skończyło. Gdyby nie ufność Bogu, nie dali byśmy sobie rady z urzędniczą bezdusznością. Jesteśmy wdzięczni Bogu, że zaufanie jemu, w tak trudnym czasie, przynosi dobre skutki.
W 2024 r. po zakończeniu ohydnego planu naszego sąsiada, nasza rodzina się ostała i wzmocniła. To jeszcze bardziej rozwścieczyło naszego sąsiada, który nadal drażnił nas i na podwórku głośno intonował wyimaginowane rzeczy, które rzekomo miały dziać się w naszym domu. Wiadomo, psychicznie chory o znamionach psychopaty, wie jak manipulować ludźmi, by mu wierzyli.
A wszystko zaczęło się od piwnicy. Mając uchwałę pozwalającą nam na korzystanie z pomieszczenia piwnicznego pod naszym mieszkaniem, gdzie kiedyś była tzw."pralnia", postanowiliśmy oddać sąsiadom naszą komórkę piwniczną i korzystać tylko z jednego pomieszczenia, by ów sąsiad nie zniszczył nam kolejnego pieca, czy nie działał na naszą niekorzyść. To jednak nie wystarczyło, a swoje plany okłamywania przeróżnych urzędników nabrały tempa. Gdy żaden plan nie udał się, wszyscy urzędnicy, jak i niewierzący w plotki sąsiedzi, zostali okrzyknięci łapówkarzami i głupcami.
Na początku tego roku, jt.2024, w obliczu następnych gróźb, nowego planu niszczenia nam życia, postanowiliśmy sprzedać rodzinne mieszkanko, które polubiliśmy. W czasie pandemii, było rewelacyjne, gdyż przydomowy ogródek był dla nas radością i wolnością w zamkniętym świecie całej społeczności.
Bóg sprawił, że sprzedaliśmy 39 metrowe mieszkanko i kupiliśmy 109 metrowe poza miastem. Bóg wynagrodził nam naszą cierpliwość, zaufanie.
Jednak...
Zakupione pół domku pokazało nam wieeeele niespodzianek, z którymi się mierzymy. ;-)
Ściany skrywają drewniane belki, które musimy wymienić. Stropy, to drewno ze słomą.
Strych skrywa pomieszczenie, z którego chcemy zrobić pokój dla syna. Na piętrze robimy łazienkę dla dzieci i ścianki działowe, które będą zamianą muru pruskiego. Dodatkowo zrobimy schody z dolnego salonu, by dzieci nie musiały iść "do siebie" przez klatkę, którą dzielimy z sąsiadką.
Dlatego też, prosimy o wsparcie finansowe, byśmy mogli jak najszybciej zbudować przytulne pokoje naszym dzieciaczkom. Potrzebujemy masę regipsów, kleju, zaprawy, paneli itp. Oczywiście będziemy musieli jeszcze ocieplić poddasze, by i tam było ciepło.
Jesteśmy pełni optymizmu i radości, gdyż w końcu odpoczywamy psychicznie.
Bóg porusza serca ludzi, którzy poświęcają swój czas i pieniądze, by nam pomóc.
Począwszy od zorganizowania nam masy kartonów potrzebnych do przeprowadzki, przez przygotowanie posiłków w słoikach, po wykonanie instalacji prądu, wody, kanalizacji, gazu i innych ważnych dla nas rzeczy. :-)
Dziękujemy Wam wszystkim za pomoc rzeczową, jak i finansową.
Po ponad dekadzie, choć praca pali nam się w rękach i uczymy się podstaw remontu mieszkania, wreszcie odpoczywamy. :-)
Prawdą jest to, że jeśli chce ktoś nas ocenić, niech założy nasze buty i przejdzie chociaż milę. ;-)
Każdemu, kto dołoży się najdrobniejszą cegiełką, serdeczne Bóg zapłać. :-)
A Bóg patrzy na serca i odpłaci każdemu. Więc niech Was Bóg błogosławi.
Pozdrawiamy serdecznie. :-)
Robert i Kasia + dzieciaczki.

There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.