Zbieram na wykup mieszkania po rodzicach. Jestem najmłodszy z całej naszej 5ki i banki nie chcą mi udzielić kredytu na ww. Kwotę, ponieważ mam zbyt małe dochody. Gdy zmarł mój tata miałem 12 lat moja mama dwa lata po śmierci ojca zaczęła chorować na raka płuc niestety 6 lat walki o zdrowie nie przyniosło rezultatu 15 dni przed moimi 18 urodzinami dokładnie 6 sierpnia 2014 moja mama zmarła. Był to dla mnie szok nie wyobrażalny. Opiekowałem sie mama od momentu kiedy to choroba zaatakowała najmocniej mama dostała udaru i paraliż prawej strony. Choroba zaatakowała w kwietniu 2014 a 6 miesiecy później mama odeszła. Teraz muszę wykupić rodziców mieszkanie ponieważ przez nie lubiana i nie chciana w rodzinie osobe nie można dojść z rodzeństwem do polubownego przepisania całości mieszkania na moją osobę. Wierzę w dobroć ludzi i dobre serce. Podobno dobro wraca z podwójna siłą. Mam jeszcze jedno marzenie świadczyć usługi pasazerskie jak i przewóz towarów oraz prowadzić warsztat samochodowy i wszystko dla ludzi tam gdzie to by było potrzebne. Tam gdzie autobus PKS oraz PKP nie jeżdżą już w ogóle. Chciałbym aby moja firma była dla drugiego bliźniego nie dla kasy. Bo pieniądze to nie wszystko. Ale jak na razie to marzenie idzie na boczny tor.