Witam.

Mam na imie Martyna i mam 34 lata.

W zaledwie tak krotkim okresie mojego zycia zostalam juz calkiem niezle doswiadczona przez los. Nigdy sie nie zalilam i nie prosilam o pomoc poniewaz zawsze sobie jakos radzilam. Chyba juz troche z duzo na mnie spadlo dlatego postanowilam zalozyc te oto zbiorke.

W kwietniu 2018 roku , majac zaledwie 31 lat , dostalam udar mozgu, nastepnie tuz po porodzie w listopadzie 2019roku nastapila u mnie zatorowosc plucna. Zamiast cieszyc sie zyciem z nasza nowonarodzona coreczka, balam sie czy wogole przezyje. Gdy juz myslalam ze jakos doszlam do siebie po udarze, rehabilitacji, ciazy i zatorowosci otrzymalam kolejny "prezent" na dzien matki, tzn. 26 maja 2020 roku w dobie pandemii i ogolnie leku o przyszlosc nadszedl kolejny udar mozgu. Staram sie zyc pozytywnie ale czasem juz sil mi braknie. Nie jestem w pelni sil jak moi rowiesnicy, do tego mam na wychowaniu dwie wspaniale corki, ja ze wzglegu na swoj stan zdrowia i malutka jeszcze corke nie jestem w stanie podjac pracy, maz jest naszym jedynym zywicielem rodziny. Moim marzeniem zawsze byla pomoc innym , ale przez moje perturbacje zdrowotne nie ukonczylam ukochanej szkoly dzieki ktorej mialam zostac ratownikiem medycznym. Niecaly miesiac temu wykryto u mnie zakrzepice i do dnia dzisiejszego biore codziennie zastrzyki aby moj stan sie nie pogorszyl. Bardzo prosze o pomoc ludzi dobrej woli w zbiorce na aparat INR oraz leczenie ❤️ Aparat INR posłuży do pomiaru mojej krzepliwości ,czestych wizyt lekarskich ( niestety prywatnie gdyz na NFZ ciezko sie gdziekolwiek dostac) oraz leków jakie przyjmuje😔 Pierwszy raz po tylu latach proszę o pomoc😊 Długo walczyłam z niepełnosprawnością i wierzę , że dzięki Wam i każdej wpłaconej złotówce będę mogła więcej czasu spędzić ze swoją rodziną.

❤️ Z góry i z całego serca dziękuję za każdą złotówkę ❤️Dla mnie, męża i dzieci to bardzo wiele ! DZIĘKUJĘ ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️