Cześć,

rok temu adoptowałam moją bratnią duszę w futerku- Havankę :) każdy, kto mnie zna, doskonale wie, że Havanka jest moim oczkiem w głowie i że jest moją rodziną. Mimo tego, że ma dopiero 3 latka, przeszła już w swoim kocim życiu sporo nieszczęść. Havanka żyje z niepełnosprawnością, jest kiwaczkiem. Najprawdopodobniej w przeszłości przeżyła jakiś wypadek- jej problem neurologiczny wynika z wylewu w części śródmózgowia oraz miała zrośnięte złamanie miednicy. Na szczęście trafiła na dobrych ludzi, którzy nie przeszli obojętnie obok małego, wystraszonego kociaka. Dziś Havanka żyje szczęśliwie, chociaż dodatkowo zdiagnozowano u niej przewlekłą chorobę nerek. Jest pod opieką wielu specjalistów, a ja staram się zrobić dla niej wszystko co tylko mogę, żeby żyło jej się dobrze. Niestety 2 lata, które żyła na ulicy, zrobiły swoje- zęby Havanki są w bardzo złym stanie i wymagają usunięcia. Od dwóch miesięcy szykowaliśmy się na sanację jamy ustnej, liczyliśmy na zdjęcie kamienia, czyszczenie ząbków i usunięcie złamanych po wypadku. W kwietniu i maju wydaliśmy prawie 600zł na wszystkie niezbędne badania i konsultacje, które Hancia powinna mieć przed narkozą- badanie krwi, moczu, usg nerek i jamy brzusznej, echo serca, konsultacja z nefrologiem, który prowadzi leczenie przewlekłej choroby nerek. Szykowaliśmy się na drobny zabieg, ale decyzja jest inna. Musimy usunąć wszystkie ząbki, Hancia ma tendencje do owrzodzeń w jamie ustnej, zapalenie dziąseł i parodontozę- to wszystko może odbijać się negatywnie na nerkach, powoduje, że męczy się przy jedzeniu i po prostu ją boli, dlatego nie możemy czekać. Nie myślałam, że będę musiała prosić o pomoc, ale zabieg mamy umówiony na 30.05, czyli za niecały tydzień, a jego koszt mnie zaskoczył. Mimo wszystko wierzę, że damy radę uzbierać chociaż trochę pieniędzy, które pokryją koszt zabiegu. Wiem, że damy radę, a Hancia bez bolących ząbków będzie szczęśliwsza :)

Razem z Hancią dziękujemy za każdą wpłatę i dobre słowo ❤️ Mamy nadzieję, że uda nam się kiedyś odwdzięczyć