Dzień dobry.Przedstawiam wam mojego wuja Zdzisława który ma 65 lat,jest to osoba niepełnosprawna z orzeczoną || grupą inwalidzką.Od stycznia 2024 roku przebywał w ośrodku dla bezdomnych w Łodzi, zmuszony był do ucieczki z własnego mieszkania w obawie o swoje życie i bezpieczeństwo.Mieszkał tam z synem tyranem który znęcał się nad nim fizycznie i psychicznie, syn zdewastował mieszkanie i poniszczył cały dorobek wuja.W obecnej chwili jego syn jest poszukiwany przez policję i napewno długo się nie pojawi w mieszkaniu wuja. Dwa tygodnie temu dowiedziałam się o całej sytuacji i bardzo chciałam pomóc wujowi wrócić do normalnego życia.W mieszkaniu wuja zastałam częściowo spalony lokal,połamane meble i drzwi,okropny fetor i dużą ilość śmieci .Musiałam wymienić drzwi do mieszkania wuja bo były wyłamane bez możliwości naprawy,pomalować pomieszczenia w lokalu,zakupić meble i łóżko.Dużo włożonej pracy ale udało się przywrócić mieszkanie do takiego stanu w którym mogłam przywieść wuja do domu🥹🥹🥹 Płakał jak dziecko i był bardzo wdzięczny za pomoc jaką odemnie otrzymał 🥹🥹 jego wzruszenie było dla mnie rekompensatą za pracę i wydatki związane z jego powrotem do domku.Obecnie jego mieszkanie jest zadłużone na kwotę 23000 tysięcy złotych i dlatego zwracamy się z prośbą o pomoc bo sami nie damy rady w spłacie zadłużenia. Wujo utrzymuje się z renty socjalnej około 600 złotych , obecnie jesteśmy w trakcie składania pozwu o alimenty od syna ale to wszystko niestety potrzebuje czasu którego nam brakuję.Bardzo prosimy o pomoc i wsparcie w tym ciężkim okresie życia.Jest to człowiek któremu warto pomóc ♥️ Około 15 lat temu wujo został pobity przez swojego syna , w wyniku pobicia doznał uszkodzenia czaszki i krwiaka na prawej części mózgu. Od tego czasu jest osobą niepełnosprawna i nie zdolną do pracy , nie jest w stanie samodzielnie spłaci zadłużenia dlatego tak bardzo potrzebujemy pomocy. Dziękuję za okazane serducho i życzę wszystkiego dobrego kochani♥️