Yuki ma obecnie 6,5 miesiąca. Została znaleziona malutka wrzaz z siostrą przy jednej z budek, gdzie Panie dokarmiają koty. Miała wtedy zaledwie tygodnie.

Natychmiast trafiła do lekarza zdiagnozowano zapalenie płuc i koci katar. Była leczona prawie trzy tygodnie antybiotykami. Były noce że oddech słabł, a mała lała się przez ręce, podłączona pod tlen wracała do siebie. Do tej pory ma pozatykany nos, odtyka się jak jest na kroplach. Często łapie infekcje. Gdy jest leczona antybiotykiem jest lepiej... ale niestety tylko na chwilę.

Kicia po leczeniu znowu ma zatkany nosek i problem z oddechem. 24 stycznia został wykonany test na białaczkę, wyszedł ujemny. Pani doktor zasugerowała wykonanie rinoskopi, gdyż zachodzi podejrzenie polipów, które mogą być przyczyną takiego stanu. Badanie zostało umówione na 20 luty.

Koszt badania to 450 zł plus histopatologia 150zł, co łącznie daje kwotę 600 zł. Opiekunki nie stać na pokrycie kosztów tego badania, a my nie jesteśmy w stanie pomóc obecnie finansowo jako Stowarzyszenie, stąd prośba do Państwa o pomoc.