Bună! Cześć!

To my: Dominik, Ola, Ala, Natalka, Dorotka, Madzia, Ania i Paweł (patrząc od lewej)!

Osiem osób, jeden bus, jedna wiara, jeden kurs -> MISJA Rumunia!

Do czerwca większość z nas się nie znała. To chęć niesienia radości, pomocy i wiary nas ze sobą poznała. W tę szaloną, kolorową mieszankę połączył nas Wolontariat Misyjny Salavator i to właśnie z jego ramienia zostaliśmy pod koniec maja posłani na misję. Wśród nas są misyjni weterani, ale jest i trójka "świeżaków". Jedziemy służyć dzieciom. Chcemy dzielić się sobą, naszą wiarą, pomóc im odkrywać talenty i sprawić, by na ich twarzach nieustannie gościł uśmiech, nawet wtedy, gdy wrócimy już do Polski.

Na co zbieramy?

- apteczkę pierwszej pomocy (bo bezpieczeństwo to podstawa)

- sigumę (guma sensoryczna)

- zestaw do robienia baniek mydlanych,

- zestaw sportowo-animacyjny,

- wieżę Fröbella,

- gry planszowe,

- piłki,

- maty edukacyjne,

- pomoce plastyczne (farby, kredki, kredy, bloki, włóczki, nożyczki itp.)

Chcemy, aby wszystkie te rzeczy mogły pozostać na miejscu, służyć dzieciom oraz być pomocą dla kolejnych wolontariuszy, którzy w przyszłości będą tam posługiwać.

Dlaczego jeszcze ta misja jest dla nas szczególnie wyjątkowa?

Dzieje się tak za sprawą naszej starszej koleżanki z Wolontariatu - ś.p. Helenki Kmieć, której proces beatyfikacyjny rozpoczęliśmy w maju! Po 10 latach od momentu, kiedy posługiwała w Rumunii, możemy ruszyć jej śladem...do dzieci, ale może i do świętości..?

Dziękujemy za Twoje wsparcie!

Będziemy wdzięczni za modlitwę, każdą wpłatę i udostępnienie. Każdy gest jest ważny!

P.S. DOBRZE, ŻE JESTEŚ ❤