Witajcie,

Zwracam się do Was z prośbą o wsparcie zbiórki dla mojego dobrego znajomego Olega, który potrzebuje nowoczesnego dronu do patrolowania aktywności dywersantów w obszarze konfliktu na Ukrainie. Osoby broniące Ukrainy często nie są dostatecznie wyposażone i organizują sobie sprzęt „na własną rękę”.

Kim jest Oleg?

Oleg przed rozpoczęciem wojny prowadził firmę instalacyjną w Kijowie i mieszkał wraz z rodziną 2 km od Buczy. Wraz z rozpoczęciem wojny, jako osoba z wyższym wykształceniem wojskowym w zakresie wywiadu lotniczego, dobrowolnie podjął pracę w Siłach Zbrojnych Ukrainy. Zajmuje się .m.in. usprawnianiem komunikacji radiowej, pilotowaniem dronu. Znam Olega osobiście i wiem, że jest osobą zdeterminowaną do obrony własnego kraju. Jego najbliżsi pozostają pod opieką naszej rodziny w Polsce, by nie musiał martwić się o ich bezpieczeństwo i mógł zająć się walką z najeźdźcą.

Wiem, że szanse, którą otrzyma, wykorzysta w 200%. Możemy mu to wspólnie umożliwić. Dlatego proszę Was o pomoc, każda złotówka się liczy, a jeszcze ważniejszy jest czas.

Ważny jest czas

Aktualnie Oleg stacjonuje obserwując aktywność wojsk w pobliżu białoruskiej granicy, lecz w przeciągu 2 tygodni ma być przeniesiony na wschodnią flankę. W obecnych warunkach jestem w stanie zorganizować bezpieczne przekazanie urządzenia, natomiast za 2 tygodnie może okazać się to niemożliwe.

Rodzina Olega

W czwartek, 24 marca 2022 roku natychmiast po tym, kiedy dowiedziałem się o ataku Rosjan na Ukrainę, skontaktowałem się z Olegiem i zaoferowałem mu pomoc w razie potrzeby. W sobotę 26 marca Oleg odzwonił do mnie z prośbą, abym zaopiekował się jego rodziną, na co bezzwłocznie się zgodziłem. Udało im się wydostać z Kijowa i dotrzeć do przejścia granicznego w Jagodnie koło Dorohuska. Po krótkiej naradzie rodzinnej wsiadłem w auto i pojechałem na Ukrainę, skąd zabrałem żonę Olega Ludmiłę wraz z dwójką dzieci: Platonem i Miszą. Aktualnie mieszkają w naszym mieszkaniu, dzieci uczęszczają do polskiego przedszkola. Już są bezpieczni.

Dziś potrzebna jest inna pomoc – dron zwiadowczy

Drony stanowią jedną z najlepszych i najbezpieczniejszych metod zwiadowczych. Niestety nie ma ich zbyt wiele w wyposażeniu armii naszych sąsiadów. Jak wiecie, brakuje im podstawowych elementów wyposażenia jak plecaki, sprzęt medyczny itp. Osoby nowo zmobilizowane nie są dostatecznie wyposażone i organizują sobie sprzęt „na własną rękę”.

Informacje o dronie:

Aby poprawić skuteczność obrony, urządzenie o które prosi, musi być wyposażone w wysokiej klasy kamery, w tym termowizyjną pozwalając na wykrycie nieprzyjaciół z dużej odległości i w miejscach niewidocznych dla zwykłych kamer. Ponadto musi długo pozostawać w powietrzu i latać na wysokości, na której trudno go dostrzec i zestrzelić.

Do grona takich urządzeń można zaliczyć:

Autel EVO II DUAL 640T + zacisk 256ҐB (klasa UHS)

https://www.autelrobotics.com/productdetail/4.html

lub

Parrot Anafi USA SE

https://dilectro.pl/parrot-anafi-usa

Potrafią pozostać w powietrzu powyżej 30 minut, wspiąć się na wysokość ponad 6000 metrów. Wyposażone są w 20-megapikselową kamerę i kamerę termowizyjną, które nie pozwolą wrogowi ukryć się w dzień, ani w nocy. Takie urządzenie nie jest tanie, dlatego proszę o pomoc w zebraniu środków na jego zakup.

Cena zakupu to około 8000Euro netto (ok 46.000zł brutto).

Aktualnie Oleg stacjonuje obserwując aktywność wojsk w pobliżu białoruskiej granicy lecz w przeciągu 2 tygodni ma być przeniesiony na wschodnią flankę. Dzisiaj jestem w stanie zorganizować bezpieczne przekazanie urządzenia, natomiast za 2 tygodnie może okazać się to niemożliwe.

Jeśli nie zdołamy zgromadzić wystarczającej kwoty na zakup dronu, przekażę zebrane pieniądze na konto Polskiej Akcji Humanitarnej – tam zostaną należycie spożytkowane.

Aktualnie dostępność tego typu sprzętu jest ograniczona, a potrzeba pilna, dlatego każdy dzień zwłoki ma znaczenie.

Serdecznie dziękuję za pomoc.