Rex to jeden z tych psów, o których istnieniu niektórzy wolą nie pamiętać i ich nie zauważać.

Rex to: Czarny, podpalany, SAMIEC, W ŚREDNIM WIEKU Średniej wielkości i jeszcze z padaczką. Gorzej nie mógł sobie wymyślić?

Poznaliśmy go podczas pewnego weekendu i już wiedzieliśmy jest jednym ze wspanialszych psów jakie staneły na naszej drodze.

Akceptuje psy, koty, jest łagodny i troszkę w swoim świecie ale to jego zaleta❣️

Nikt poza Moniką nie znalazł w sercu i domu miejsca dla niego.

Ale serce Moniki nie wykarmi go choćby chciało.

Nie opłaci leków, nie opłaci licznych nocnych wyjazdów do weta gdy Rex ma atak gromadny kilka godzin NONSTOP.

Dlatego zobligowaliśmy się nie zostawiać tej pary bez wsparcia i tak od kilku lat REX dostaje od nas leki i w razie w opłacamy mu wizyty nocne i dzienne oraz hospitalizacje.

Dziś w trakcie ataku wysztywnienie ciała było tak niefortunne, że wsadził sobie łapę do pyska... I po chwili nastąpił szczękościsk :(

Nigdy wcześniej tak się nie zdarzyło.

Aby go uchronić przed kolejną taką sytuacją musiał zostać Mu założony kaganiec.

Łapa na szczęście jest cała, skończyło się na strachu - choć zapewne musi go boleć 😪

Jeśli Twoim zdaniem Rex zasłużył na pomoc wesprzyj go...ta kwota wystarczy na mniej wiecej kilka miesięcy ...