Operacja oka Chichota
Operacja oka Chichota
Our users created 1 226 229 fundraisers and raised 1 348 212 468 zł
What will you fundraise for today?
Updates4
-
Przez stan zapalny w prawym oku Chichot jeszcze tydzień musi zostać w klinice.
Dostaje silne leki co 48 godz. w zastrzyku.
Z lewego oka lekarze są bardzo zadowoleni. Dziękuję wszystkim za trzymanie kciuków.
Myślę,że oboje źle znosimy rozłąkę...-mi odechciało się jeździć konno...on nie daje sobie podać leków do oka i jest ,,niedotykalski". Z jednej strony cieszę się jak dostanę zdjęcie/filmik...a z drugiej serce boli jak widzę jaki jest smutny...
Wierzę,że już kolejnej zmiany co do jego powrotu nie będzie i już załatwiam transport na przyszły tydzień.
No comments yet, be first to comment!
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Witam .Łatwiej jest pomagać niż prosić o pomoc...Tym razem i ja jestem zmuszona zwrócić się o nią do Was.
W sierpniu 2020r usłyszałam-,,to koń dla Ciebie" i na mojej drodze stanął ON-6cio letni folblut-Chichot.
Nasza droga nie była łatwa...był strach,były łzy,rzucanie kaskiem i wielokrotne oznajmianie,że rezygnuję z jeździectwa skoro nie mogę sobie z Nim poradzić.Mimo wszystko narodziła się między nami niesamowita więź,której nie jestem w stanie nikomu wyjaśnić lecz widać ją golym okiem. 2 lata temu płakałam jak miałam na niego wsiąść-dziś pękło by mi serce jakby coś mu się stało...Jeździmy w tereny,skaczemy,bierzemy udział w akcjach charytatywnych, w inscenizacjach ,w rajdach,Hubertusach,nawet czasami się ścigamy ( co On uwielbia). Wszystko szło,,idealnie" można by powiedzieć aż do września 2021r...2 dni po powrocie z Mikoszewa Chichot zaczął łzawić i mrużyć oko. Myślałam,że go przewialo. Po paru dniach wezwałam weterynarza. Koń dostał krople,środek przeciwzapalny i przeciwbólowy. Pomogło...ale na parę miesięcy. Po 2 wizycie na 95 % padła diagnoza ŚLEPOTA MIESIĘCZNA-inaczej nawracające zapalenie błony naczyniowej. Jeat najczęstszą przyczyną utraty wzroku u koni.
Cały rok szykowaliśmy się do 8-mio dniowego rajdu na który nie dane nam było pojechać, ponieważ przyszedł kolejny atak...
Po konsultacji z lekarzem ustaliśmy,że Koń musi przejść operację, której w Polsce nie robią.
Dostałam namiary na lekarza z Niemiec,który pracuje w klinice ,w której robią WIREKTOMIĘ-polega na usunięciu zainfekowanego ciała szklistego wraz z komórkami zapalnymi i zastąpieniu go jałowym roztworem- taką operację musi przejść 20września mój Chichot,żeby uratować wzrok.
Koszt operacji to3500-4000 euro. Po atakach Chichotowi zostały zrosty więc kosz będzie większy ponieważ trzeba je rozbić aby mógł widzieć.
16.09 mamy zamówiony transport (2200zl w jedną stronę) do tego czasu raz w tygodniu mamy wizyty lekarza,który sprawdza czy oko nie reaguje negatywnie na silne leki. Poza tym jesteśmy w stałym kontakcie z lekarzem z Niemiec. O wszystkich kosztach nawet nie będę pisać ale mogę przesłać na bierząco.
Nie liczę, że uzbieram całą kwotę ale może chociaż część.
Dziękuję WSZYSTKIM za udostępnienie i wpłacenie chociaż symbolicznej złotówki,to dla mnie ogromna pomoc.
W życiu każdego jeźdźca, kiedyś pojawia się ten jeden Koń,który zmienia wszystko...wiem, że moim jest Chichot i żadnego innego nie będzie.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Trzymamy kciuki, wierzymy,że przyjaciel szybko wróci do zdrowia 👍.
Nie może być inaczej. ,❤️
Dziękujemy bardzo 🤗
Trzymamy kciuki z całych sił !!!
Dziękujemy
Trzymamy kciuki. Będzie dobrze
Dziękujemy