Muzyczna podróż do Gwinei
Muzyczna podróż do Gwinei
Our users created 1 263 539 fundraisers and raised 1 452 987 549 zł
What will you fundraise for today?
Updates1
-
Z całego serca DZIĘKUJĘ wszystkim, którzy udzielili mi pomocy. To wspaniałe mieć wokoło tylu dobrych ludzi :) Dzięki Wam już pakuję walizki
No comments yet, be first to comment!

Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Zrzutka na wyprawę do afrykańskiej wioski, by uczyć się tradycyjnej gry na bębnach, tańca i śpiewu.
Witaj
Mam na imię Teresa. W skrócie - jestem ciepłolubną, pozytywną wariatką. Na co dzień studiuję na Politechnice Opolskiej. Tam też spędzam część wieczorów, gdyż śpiewam w chórze swojej uczelni. Poza tym bardzo lubię "bębnić ludziom po nerwach", co udaje mi się robić dosyć skutecznie.
Mam marzenie.
Bardzo chcę odwiedzić Afrykę! Nie taką bogatą i ekskluzywną lecz tę, gdzie ludzie mieszkają w glinianych chatach, a dzień wyznacza im słońce, nie zegarki.
Już 4 stycznia będę mieć okazję, aby pojechać na wymarzoną wyprawę – spędzić 3 tygodnie w afrykańskiej wiosce, uczyć się gry na bębnach, śpiewu i tańca. Mam szansę poznać kulturę i codzienne życie mieszkańców Gwinei od nich samych, a nie z opowieści innych.
Dlaczego Gwinea?
5 lat temu, zupełnie przypadkiem, trafiłam na koncert muzyki afrykańskiej. Ten klimat i piękno rytmów tak bardzo mnie zaciekawiły, że postanowiłam spróbować.
Dziś jestem szczęśliwym bębniarzem!!!
Z każdym miesiącem rozwijam swoje umiejętności i technikę gry na djembe oraz dundunach. Uczę się u mistrzów polskich, europejskich, ale przede wszystkim od rodowitych Gwinejczyków tj Mansa Camio czy Famoudou Konate. Ćwiczę na próbach i w domu, co sprawia, że rodzina i sąsiedzi mają głośne życie! Wciąż pragnę poszerzać wiedzę, poznawać nowe melodie, odkrywać piękno tradycyjnej kultury zachodniej Afryki. Ten wyjazd bardzo mi w tym pomoże!
Wyprawa wyrusza do Gwinei, a dokładnie do wioski Baro. To właśnie tam powstały bębny dundun, które tak bardzo pokochałam. Baro leży ok 600km od stolicy kraju – Conakry. Z Opola jest nieco dalej, bo jakieś 7800km.
Taki wyjazd jest długi i kosztowny. Potrzebuję pieniędzy na pobyt w wiosce (nocleg, jedzenie, lekcje gry i tańca), przejazd na lotnisko oraz na drobne prezenty dla mieszkańców Baro. Niestety nie mam tyle oszczędności, by poradzić sobie sama. Część wydatków już udało mi się pokryć - kupiłam bilety na samolot, zaszczepiłam się na żółtą febrę i zebrałam większość rzeczy potrzebnych na tak egzotyczną podróż, ale to wciąż za mało.
Właśnie dlatego proszę o pomoc Ciebie! Masz szansę wesprzeć podróż marzeń oraz przyczynić się do spokojnego życia mojej rodziny i wszystkich sąsiadów :)
Afrykańskie osiedle - trochę różne od polskiego
Nauka u mistrza wcześnie się zaczyna
W planie dnia kilkugodzinne lekcje gry...
... i wieczorne świętowanie z całą wioską
Więcej informacji znajdziesz na stronie: https://www.ethnica-art.pl/podroz-do-afryki/gwinea-2019
Jeżeli chcesz dowiedzieć się czegoś więcej, to polecam filmik FOLI nagrywany właśnie w Baro

There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Proszę o pomoc w realizacji planów = acccdx Prosze. :)
Powodzenia !!! troche zazdrocha :)
Oby spełniło się Twoje marzenie Teresko !!!
Powodzenia :)
Niech Twoje marzenia się spełnią, mi też kiedyś pomogli:)