Witam na kolejnej cyklicznej zrzutce dla Kotów spod Bloku! Razem możemy podarować lepsze życie kotom z Gdańska - Wrzeszcza!

Koty spod Bloku to mała grupka wolontariuszy działających głównie w Gdańsku Wrzeszczu.

Założycielką i motorkiem ;) jest Agata - wolontariuszka krakowskiej fundacji Stawiamy na Łapy, którą los rzucił nad morze...

Nie potrafiłam przejść obojętnie wobec umierających, mnożących się i chorujących kotów spod mojego bloku i tak się to zaczęło...

Od tego czasu udało się złapać ponad 160 kotów.

Dzikusy kastrujemy i wypuszczamy, w razie potrzeby leczymy.

Oswojonym kotom szukamy domów.

Pod opieką akcji znajdują się 23 koty. Walerka jest rezydentką, dwa koty (Czarny Pan i Władzia) są na obserwacji, jedna kotka na kwarantannie, jedna dochodzi do siebie po sterylce. Pozostałe koty są do adopcji.

Pora na krótkie podsumowanie jesieni:

Koralik

4 dwutygodniowe kociątka udało się odkarmić na butelce. Jeden z kociaków - Koralik - okazał się wyjątkowo pechowy. Musiał być pilnie operowany w bardzo młodym wieku 6 tygodni, ma wyszytą cewkę moczową. Koszt samej operacji wyniósł 2600 zł, cały rachunek z kliniki ok. 3000 zł.

Walerka

Walerka to ponad 10-letnia kotka z Brzeźna. Wiele lat smarkała i charkała. Po odłowieniu leczona ponad miesiąc różnymi antybiotykami. Posiew wykazał całą konstelację bakterii... Po zakończeniu antybiotykoterapii dalej coś było nie tak - zdecydowaliśmy się na rinoskopię, bo Walerka wydawała dźwięki jak solidne stadko warchlaków. Rinoskopia wykazała rozpad nekrotyczny tkanek nosa, zaawansowane zmiany w przegrodzie oraz polipy. To badanie z kontrolami i płukaniem wyniosło prawie 1000 zł.

Powtórna rinoskopia kosztowała 458 zl razem z lekami. Jest lepiej, ale ciągle nie wszystko udało się doczyścić. Zalecono powtórne badanie po tygodniu, a do leczenia włączono steryd.

Igor

Skrajnie wyniszczony kot znaleziony pod szkołą w Brzeźnie.

Igorowi doskwierały nerki, wątroba i serducho. Walczyliśmy o niego 3 tygodnie. W końcu trzeba było mu pozwolić odejść.

Okazało się, że Igor miał miażdżycę aorty - rzecz u kotów w zasadzie niespotykana!

Był kotem miłym i przyjaznym dla ludzi - swoje ostatnie dni spędził w cieple i przy pełnej misce.

Kokoszka

Kotka ze Smęgorzyna - niestety nie znalazł się pomimo poszukiwań właściciel.

Kotka ma raka ucha - na szczęście to mało złośliwy nowotwór, ale stan uszu trzeba monitorować.

Dodatkowo po przeprowadzce do domu tymczasowego kotka dostala zapalenia krtani i zastrajkowała jedzeniowo. Na szczęście po wdrożeniu leczenia jest ok.

Szukamy odpowiedzialnego domu!

Dzikus z Prusa

Bardzo ciężko chory kocurek z Wrzeszcza Dolnego.

Dolegał mu głównie koci katar, ale niestety u starszego, bezzębnego i oslabionego zimnem kota rozhulał się okrutnie.

Pomimo intensywnego leczenia kociak odszedł...

Sterylizacje

Najważniejszym celem akcji pozostają dalej sterylizacje/kastracje.

To jedyny humanitarny i długofalowy sposób ograniczenia kociej bezdomności.

Od września w Gdańsku skończyła się możliwość wykonywania sterylizajci ze środków miejskich (przypomnę, że miasto Gdańsk nadal nie finansuje przetrzymania kotów po zabiegu!).

Dzięki wpłatom darczyńców wysterylizowaliśmy 8 kocurów oraz 11 kotek.

To tylko kilka wybranych przypadków z życia Kotów spod Bloku.

Obecnie akcja jest na sporym minusie - pozostaje opk. 1000 zł faktury weterynaryjnej do spłaty plus koszty bieżące.

Wieści z życia Kotów spod Bloku i bieżące rozliczenia możecie śledzić tutaj: facebook.com/kotyspodbloku

Bądźcie z nami!

Miau!

PS. na filmiku Torcik w domu tymczasowym Stancja u Kociej Szamanki.