Hej!

Pasja do pieczenia narodziła się we mnie gdy zamieszkałam sama. Zaczynałam od prostych ciast i drożdżówek, później przyszły bezy i babeczki, a w tym roku moim celem jest opanować do perfekcji francuski wypiek jakim są makaroniki. Początki były wyczerpujące, bo te małe ciasteczka to jak fizyka kwantowa w cukiernictwie, ale w końcu, za 11 razem udały się idealne. 🥹❤️

Od tamtej pory piekę i testuję dalej, bo chcę dojść do perfekcji. A to oznacza jedno: dużo praktyki i sporo składników.

Większość z nich kupuję z własnej kieszeni – mąkę migdałową, cukier, owoce, orzechy, jaja… Ale czekolada, której używam do ganache i nadzień, jest zdecydowanie najdroższa, a to przecież serce makaronika.

I to właśnie na zakup czekolady jest ta zbiórka. 5-kilogramowa paczka dobrej jakości, sprawdzonej czekolady, kosztuje 456 zł (obecnie w promocji za 411 zł, ale nie wiem, jak długo jeszcze będzie w takiej cenie).

Nie sprzedaje tego co wypiekam (jeszcze), dlatego nie zwracają mi się koszta produkcji. Na razie wyżerkę ma rodzina, przyjaciele i koleżanki w pracy. 🥹❤️

Jeśli masz ochotę dołożyć swoją kostkę (czekolady 🤭) do doskonalenia mojej pasji, będę ogromnie wdzięczna.

Każda złotówka to krok bliżej do mistrzostwa. Dziękuję z całego serca! 💛

Buziam,

Ada