Nazywam się Łukasz Orylski. Mam 40 lat. Mieszkam w Poznaniu. Od urodzenia jestem osobą niepełnosprawną ruchowo. Od 20 lat pracuję, najpierw wolontariacko, potem zawodowo, na rzecz innych osób z niepełnosprawnościami. Obecnie zajmuję się głównie usługami asystencji osobistej, których potrzebują osoby z większymi ograniczeniami sprawności. Jest to wsparcie w codziennym funkcjonowaniu, robieniu rzeczy, które dla osób pełnosprawnych są najczęściej łatwe do zrobienia, nie wymagają wiele wysiłku ani czasu. Sam korzystam z takich usług. Wiem, jak bardzo są potrzebne aby pomimo ograniczeń żyć aktywnie i decydować o sobie. W pracy zawodowej między innymi dbam o wysoki standard usług asystencji osobistej w Poznaniu. Szkolę osoby z niepełnosprawnością i ich asystentów z zakresu dobrej współpracy. Sprawdzam, czy usługi są wykonywane zgodnie z zaleceniami Konwencji Praw Osób Niepełnosprawnych. Przekonuję osoby reprezentujące władze publiczne, że stały dostęp do usług asystencji osobistej powinien zostać zagwarantowany ustawowo osobom, które ich potrzebują.

W mojej pracy bardzo pomaga mi członkostwo w Europejskiej Sieci Niezależnego Życia (https://enil.eu/). To międzynarodowa organizacja skupiająca aktywistki i aktywistów działających na rzecz asystencji osobistej i innych rozwiązań wspierających niezależne życie.Wymieniamy się wiedzą i doświadczeniami. Współpracujemy z instytucjami Unii Europejskiej. Służymy radą i pomocą osobom z niepełnosprawnościami, które żyją tam, gdzie idea niezależnego życia nie jest jeszcze znana. Członkowie ENIL mieszkają w różnych państwach. Często mają trudności w podróżowaniu. Dlatego spotykamy i komunikujemy się głównie zdalnie. Ale od 2002 roku, co dwa lata ENIL organizuje w Brukseli wydarzenie pod nazwą Freedom Drive. To trzy dni dyskusji i spotkań, a także marsz kilkuset osób z niepełnosprawnościami ulicami Brukseli. Tegoroczne wydarzenie odbędzie się od 26 do 28 września. Spotkamy się po trudnym czasie pandemii. W ubiegłym roku pożegnaliśmy na zawsze dwoje naszych liderów i mentorów - Kapkę Panayotową i Sławka Besowskiego.

Bardzo chciałbym uczestniczyć we Freedom Drive! Aby to zrobić muszę opłacić dojazd z Poznania na lotnisko w Berlinie i z powrotem, lot do Brukseli i z powrotem, zakwaterowanie w pokoju hotelowym dostosowanym do moich potrzeb. Muszę też zapłacić za pracę mojego asystenta osobistego. Takie wsparcie podczas podróży zagranicznych nie jest opłacane ze środków publicznych. A ja potrzebuję wsparcia asystenta, zarówno podczas podróży, jak i pobytu w Brukseli.

Jak pewnie się domyślacie, koszt 6000 PLN przekracza moje możliwości finansowe. Z prośbą o dofinansowanie wyjazdu zwróciłem się do kilkunastu posłanek i posłów zasiadających w Parlamencie Europejskim lub Sejmie RP. Dlatego dziś proszę o pomoc Was - znajomych i nieznajomych, którym bliska jest walka o prawa obywatelskie osób z niepełnosprawnościami.Chętnie udzielę dalszych informacji o swojej działalności lub wydarzeniu Freedom Drive.

Dziękuję bardzo za każdą wpłatę i udostępnienie informacji o mojej zbiórce.

Lukasz