Dzień dobry, nazywam się Marta Kuusinen-Król. Jestem mamą trójki dzieci i ze względu na swój stan zdrowia potrzebuje Waszej pomocy. 

Od pewnego czasu zmagam się z problemami zdrowotnymi. Walczyłam ile się dało z bólem kręgosłupa. Przyjmowałam różne leki przepisane przez lekarzy, które po czasie przestały działać. Zastrzyki też niewiele pomagały. 

Dnia 13 listopada miałam wypadek z pracy. Zabrała mnie karetka do szpitala. W następstwie tego zdarzenia 20 listopada przeszłam skomplikowaną operację kręgosłupa i korzenia rdzenia kręgowego w Białej Podlaskiej na oddziale neurochirurgii. Mam 6 miesięczną niezdolność do pracy. Czeka mnie kolejna operacja kręgów. Do tego długa rehabilitacja i fizjoterapia. Na chwilę obecną nie mam już ani grosza na na wizyty, pasy rehabilitacyjne i na sama rehabilitację. Ta która mi przysługuje z NFZ zacznie się dopiero we wrześniu 2025 roku. Dzwoniłam wszędzie gdzie się dało. GOPS odmówił mi pomocy bo w świetle ZUSu i umowy mam najniższą krajową i przekraczam dochód na osobę. Odszkodowanie z ZUSu dostanę dopiero na koniec leczenia. Wszystkie oszczędności wydaliśmy na prywatny rezonans z kontrastem i wizytę u neurochirurga. Potrzebuje pomocy w uzbieraniu pieniędzy na wszystkie koszta związane z moim leczeniem oraz na życie. Na Facebooku, na moim profilu znajduje się post, przez który można zgłaszać się do dziewczyn w celu przekazania darów takich jak żywność czy chemia. 

Koszty wstępnej rehabilitacji, pasów na kręgosłup, leków oraz żywienia na najbliższy czas dla mnie i dzieci oszacowaliśmy na 40 tysięcy. Niestety koszty stale mogą rosnąć. Wyliczając też kwotę wzięłam pod uwagę jakieś nagle nieplanowane wydatki. Z góry bardzo dziękuję wszystkim za pomoc. Marta wraz z dziećmi.