id: f5gv73

Na moją solową płytę

Na moją solową płytę

Our users created 1 221 888 fundraisers and raised 1 336 541 193 zł

What will you fundraise for today?

Updates2

  • Kochani, jest bardzo źle 😢 😢 😢 Zapożyczyłem się na zrzutkę, aby zrobić sponsorowane i nie zwróciło się nawet w połowie. Jestem dłużny już 1400 zł 😢 😢 😢Proszę Was, pomóżcie mi wstać z kolejnego mojego upadku 😢 😢 😢 Każda wpłata, nawet ta najmniejsza, to już mała cegiełka do odzyskania godności, w konsekwencji ogromna szansa na powrót do życia. Jeżeli jednak nie masz nawet parę złotych????? Proszę udostępnij tą zrzutkę, niech inni ją widzą, może pomogą????? 😢😢😢 Proszę POMÓŻCIE!!!!


    Jak to dokładnie wyglądało, że pomagałem w piłce nożnej innym (zanim mnie zniszczono ponownie), oddając swego ducha, poświęcając własne życie - moją ciężką pracę: Przeczytaj


    Dawid Motyka

    M. David

    0Comments
     
    2500 characters

    No comments yet, be first to comment!

    Read more
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.

Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.

Description

Nie chcesz mnie wesprzeć finansowo, bo sam nic nie masz? :( możesz mnie polubić na moim dawnym muzycznym Facebook: M. David. Obecnie nie działam, gdyż mnie na nic nie stać :(


Kochani, zwracam się do wszystkich chętnych ludzi o otwartym sercu, którzy zechcą wesprzeć realizację mojego celu związanego z wydaniem mojej debiutanckiej płyty. "Drzwi do kariery muzycznej otwierają się poprzez ludzi i pieniądze". Moje drzwi.. Celem założenia tej zbiórki jest ukończenie moich sześciu już rozpoczętych płyt. Dzięki Waszej pomocy mógłbym ukończyć moją pierwszą solową płytę pt: "X3 części mnie", która byłaby uwieńczeniem moich wszystkich najciekawszych kompozycji w stylistyce: pop, pop - rock, akustyczne, rnb, soul, rock, alternatywa: z lat 99 - tych do dziś. Kilka słów o płycie: Obiecuję Wam, że zabiorę Was w nieznaną "przestrzeń". Ta płyta będzie bardzo wrażliwa i dynamiczna. "Jeszcze romantycy nie umarli". Wprowadzi Was w świat finezji, bajkowy, przeplatając energię życia z świadomością istnienia. "Kochaj życie, a świat ci się odpłaci". Miłością zdobywaj wszystkie pragnienia. "Motywuj siebie Szczodrością, do dalszych sukcesów, przybywając na czas do każdego zakątka ziemi, tam gdzie będzie moja muzyka?" - hola! Moja litościwo dola. Czekajcie na płytę cierpliwie i Wspierajcie ❤️ 



Do tej pory cały materiał został nagrany za własne pieniądze, w moim dawnym studiu. Na tę chwilę pozostaje mi dokończenie części instrumentalnej, wokalnej z chórkami oraz miks i Mastering, które są bardzo kosztowne (w tym również nadruk pyt Cd). Od dziecka byłem osobą niezależną finansową, obecnie zaś jestem osobą z niepełnosprawnością. Wiele przeszedłem w życiu (m.in: ciężkie choroby, bankructwo), a mimo wszystko nie poddaje się, wciąż wierzę w Spełnienie mojego życiowego celu, jakim jest moja ukochana muzyka. Stąd zachęcam Was Kochani do wsparcia mnie w realizacji mojego życiowego celu.


Porozmyślaj teraz, czy chcesz mnie Wspierać..


Z wdzięcznością I miłością

Twój Przyjaciel

M. David


Zapraszam Was Kochani do poznania mojej twórczości oraz mnie, jako artysty, a także proszę o lajki, suby itd, jeśli moje utwory Wam się spodobały. Będę Wam za to ogromnie wdzięczny. To zmotywuje mnie jeszcze bardziej do tworzenia dla Was muzyki ❤️ 



Youtube


Instagram


Facebook


Twitter


Tiktok



Moje konto bankowe :


bank Millennium :

58 1160 2202 0000 0000 7993 2804


tutaj również możesz mi wpłacić:


Buycoffee


Patronite




Chcesz poznać mnie bliżej? To wejdź i przeczytaj:


możesz tutaj - "na moje spalone życie"


i tutaj - "Na dokończenie moich wszystkich płyt - jestem muzyką - jestem w potrzebie"


i tutaj - "na leki i życie"



Poznasz życie ❤️ 😉

Pamiętaj, że czekam na Wsparcie finansowe.. ❤️ Dziekuję.



M. David - Bio



(Pożyczyłem specjalnie pieniądze, abyście przeczytali i zrozumieli co mnie spotkało. Oddam, gdy uzbieram z zrzutek - Dziękuję).


Żeby zrozumieć co się stało, musisz przeczytać wszystkie moje zrzutki.



Tak sobie pomyślałem, że zrzutka to nic złego 😢

1 zł od każdej osoby, to przecież nic, a milion ludzi i jest start o jakim się marzyło.

Pomyślcie, co dopiero gdy wpłaci się więcej...

...tak nie wiele trzeba do szczęścia, uwierzcie w to proszę, Zaufaj mi.



xSPytkNslhufzPr7.jpg



Moje wiersze dla Was



Dawid Motyka - łowcy głów


Rumcajs napotkał nagle

zwykł w zwykłemu zbladłe

gromkim serom zastawiam wywrotkę

co słowo w zwrotkę


liczebnym wielmożnym nagraniem udaje

liść to złem wystaje


od Buga kukurydza długa


gumę do żucia uwielbiałem

cukierki słodycze do bólu miałem

zęby mi prysły jak słowa

majtek nigdy od nowa

skarpetek ciągle brakuje

dziura na dziurze mysz króluje

papierem ściernym się chciałem pocieszać

pupa blada nie wieszać

i gdy coś pić zapragnąłem

dostałem wody w studni znajomej

wiaderkiem nosić się uwielbiałem

podaj dorzucić dałem

i gdy dostanę ciuchy nowe

ciucholandem wygrywam załogę

to ich uwielbiam widzieć i marzyć

oby im wszystko powychodziło się zdarzyć

muzyczne marzenia ciągle czekają

inni już dawno domy mają

oddałem serce i ducha swojego

czasu brakowało dla odpoczynku swego

i to co dałem to me poświecenie

gdyż wszędzie kamienie ludzkie cierpienie

a lenie... bawią się chłopem

co cepem pojedzie Włoskim jełopem

kto pracuje ten nie koniecznie sercu buduje

bo Dobro to [zgodne nasze wspólne godło].




Dawid Motyka - mój ty spokój


w mym domu widzę spokój

pokój temu domowi

w mym ciele zapragnę gniewem

leczyć się cielę

w mym domu widzę ścianę

od razu mamę

w mym domu chcę ujrzeć i ciebie

abyśmy pojęli siebie


literówkami to jak chrabąszczami

czołga się czołga i glistę z bani

literówkami ciągnie pociągiem

co ciągnie tego wałkiem [Wołgiem]

w mym domu w ciszę udaję

muzyk co sercu nadaje

w mym domu idzie Trabantem

i kasztanem Bażantem

w mym domu idzie kościołem

ciągnie i ciągnie tym wiecznym Wołem

w mym domu przyszła panienka

co tu zechciała od jasna w dźwiękach


pchaj ten mój wóz

w mój kraj obrus

co ciągnie wyciągnie się jakby bus


zakochałem się w niczemu

od spojrzenia w duszy nosząc jemu

jestem cały czas w tej dziupli norze

co nadal nic nie może

ciągle brakowało mi twoje serce

bili tylko w poniewierce

litaniom się zapłodniłem

od bólu swego wiecznie wierzyłem

rosnę jak Wierzba na Sośnie która ciału płonie w obronie

twemu wybawienia

aby mi wyszło życiem pisanym

muszę być słówkom skraplanym

sposobem pisarskim czuję

lecz kochać winszuję

aby w muzyce mnie fani zaskoczyli

potrzebny mi sponsor i ludzie mili

i aby zrzutka się ma powiedzie

nigdy nie zostawiaj mnie po obiedzie w biedzie

bo gdy dostałem jeszcze papu

koniec z haków baków

i musisz o tym pamiętać

że i ty możesz się nagle z wykręcać

kto ci pomoże gdy mnie braknie

ja kocham otwierać drogi

i abyś uwierzył w siebie i we mnie

wybierzesz Wiedniem


[pamięć za pamięć pamiętam

w wieczny spokój wymiękam]


liczebnych ludu na obliczali pod siebie

kto odejdzie kto w mym niebie

czy udało ci się dotrwać?

to ciesz się żeś nie w glebie!


gdy mój płacz utrwałeś

ja żegnałem


więc żegnam teraz ciebie

mój ty!.




Dawid Motyka - do boju!


Do boju Polsko! wygodna

co markotna

do boju kraju z litery

wstawiaj cztery

do boju boska istoto

dawaj po to

do boju moja miłości

podrzucaj z radości

do boju serce się łaknie

brzydzę się w bagnie

do boju moje kochane

wrzucaj w naganę

do boju moja sekretna

miłości letnia

do boju mój ty zgorzkniały

bądź już cały




Dawid Motyka - W prawdzie


widziałeś mnie kiedyś w swym ciele?

a gdy podszedłem do ciebie w niedzielę?

masz się za kogoś innego?

o kolego!


czy widziałeś mnie rzeczywiście?

porozmawialiśmy w czereśni z słów w wiśnię?


to nie znaczy że wierzyć mi nie możesz w to co piszę

to Boży koniec.




Dawid Motyka - do ciebie piszę to właśnie


nie liczysz litery w mego słowa

od jasnej cholery ta głowa

nie liczysz matematycznie z sfery

nie wiesz ile co to ile cztery

nie liczysz się u mnie na dnie

a jak ja ciebie przykładnie

gdym podał twym dłonie napuszczał

on łańcuch zapuszczał


dlatego poznajcie mnie wytatuowani lub krnąbrni i kujący

to ja chcę ich zbawić w sukces budujący


bo gdy im się uda na świecie

to i jam dziecię




Dawid Motyka - co ta cisza głucha


i przyszła

ta cisza głucha

niech ta cisza która dech rozpiera

uwalnia własne wołanie

i prosi o czuwanie słucha


cisza ta która się w siły nabiera

odbiera mowy aspiruje o kołysanie płowy


ta cisza która nie chce kochać i wybierać

kocha się z głębin ględzenia

ani pazura myślenia jej nie widać

tylko szlochać


ta cisza głucha

to co w ciszy płonie

na swym denku kwaśni widać

błogo knot jątrzy ją gnie się bez jęku gaśnij


i zawsze wybrałem o te frontony

co ci w ciszy mej bądź wygrany z jaśminowej korony

i zawsze wolałem iść do ciebie

chodźmy, abyśmy uśmiechali się i kochali w siebie

i zawsze pragnąłem najwyżej tobie

ciebie chciałem nie! w grobie

i zawsze wysokim mierzałem

od dni odliczałem w czas obchodząc

i obudzić chciałem się w co powie


i aby ta cisza stała się teraz mym gojeniem

mym, w twym lekarstwem nigdy więcej nie! cierpieniem!

i aby ta cisza nastała błoga u swego progu Serca Ducha

Bóg prosi o Dawida jak Dawid o Pana Boga! oto słucha


boli wcale?....





Dawid Motyka - Mój Zbawiciel Świata czeka


Czy Twój Zbawiciel odkupi twe wszystkie winy i rany?

Mój przygarnie z ludzkiej miny! bądź wybrany!

Czy Twój Zbawiciel wybieli twe wszystkie grzechy z twojej zagubionej rodziny?

Mój zgadnie Sprawiedliwy żywy! oto co z dzieciny!

Czy Twój Zbawiciel Kocha najmocniej!?

Mój Owocniej! swój łaski otrzyma!

Czy Twój Zbawiciel zapragnie twego zbawienia [mówi król wieków]! z odkupienia!...

Mój zmienia dla uświęcenia! i zbawienia.

Czy Twój Zbawiciel zastuka w twe drzwi samotnie?

Mój je otworzy twego sromotnie ducha głodnie!

Czy Twój Zbawiciel zna twe wszystkie dni po twój koniec z twego istnienia doczesnego?

Mój Boży! Ciebie obronię! od zguby i od złego!

Czy mamy tego samego Zbawiciela? [co niegodziwcowi doskwiera]?

"Mój Zbawiciel Świata" - Nas Wybiera!

- żeby żyć w radości i nie w smutku!

- z tego co poniewierca poniewiera!

"Kto serce wspiera, tego Bóg wybiera"


"Bo jeszcze potem spotkamy się na wspólnej wieczerzy"

- Król do króla, Twój Mesjasz wierzy!


"Bo jeszcze razem będziemy najwyżej"

- siebie bliżej!.





Dawid Motyka - z tego złego


nie jesteś Bogiem uświadom to sobie

to tylko się dziś upiłeś

kto stworzył niebo tego moc jego

bo siano się tylko obyłeś


kto wierzy w siebie

w tego Bóg nie uwierzy

innym zaś nie powierzy

a w piekło wrzuca

bo egoiści są oczywiści

żeby to tylko z buca





Dawid Motyka - Serce które umiera


to Serce które najpierwiej wrzeszczy się w paszczy kleszcza kata cierni

otrzymując łaski na swą klatę ulic gąszczu z upodleni

obolałe w jarzmo tego druta co kolczatka żegna swoje ciało

rany goi mdłe powoli gasząc wygaszało

w Sercu obolałym naciskają mocniej z zapadłości

grzech za grzechy zaciskają jego przytłoczenia z pomazańców kości

niby człowieczeństwo go rysuje własną miarą

Serce to szalone zababrane próbną wiarą

od win upitych alkoholi i od słupów zbitych predylekcji poskręcanych

pruderyjnie pluci bici karcą rękawicą znanych

kruszy Serca bez skromności i litości

bijąc w alarm mocno w poszyć dachu ścianą od wkurzenia złości

przytłaczają co jest jego jestestwem i naturą

w siłę ducha oto którą




Dawid Motyka - Dobry Człowiek


wie więcej niż mnie

zna się na życiu

wie czego chce

kocha i zawsze

gotowy był jest i będzie

choćby było źle

wie gdzie i wszędzie

jego słowa zostaną wysłuchane

bo czyny zaś były zbadane

i tym wygrywa na wieki

dziękuję ci dobry Człowiecze za twe [zdrowe] leki




Dawid Motyka - piękne umysły


rozczaruję cię

to nie umysły, ale Sercem....

pisane na kropce deszczem, poświatą modlitwy słońcem

w moich tęczach i gwiazdozbiorach, świecidełkach łezki kosmosu z wersem....

pisane tajnymi przejściami

płynące płomiennymi Statkami na paletach płetw morza

z krajobrazami i z brzegami zboża


to rośnie się w mych roztoczach

akwenach, miejskich aglomeracjach,

piersi Tatrach, akwarium Hibiskusa,

logicznych Świętojańsko to w zboczach,

to rośnie się w moim ideale

właściwym w niereformowalnym piedestale




Dawid Motyka


Gdym był głodny i spragniony, Wy daliście mi jeść i pić?!

Gdym był nieubrany, Wy Przyodzialiście mnie?!

Gdym był samotny, Wy odwiedziliście mnie?!

Gdym pragnął miłości, Wy byliście dla mnie, aby mnie Wielbić?!


Choć na palcach u obu rąk mogę Was teraz policzyć,

a byliście tak jak i ja, co niektórzy wcześniej z męki, od kolca róży i z u biczy

chcę Was za to wszystko wywyższyć teraz na wieki

Wspierać, otaczać Przyjaźnią, omodlić Was i potem zwrócić swe wszystkie długi

Aby Wasze życie, nigdy nie stało się nawet na chwilę, takie jak moje

Nikomu tego nie życzę, bo to byli gnoje

Więc trzymajmy się razem, tak jak jedna rodzina

aby Zbawiciel Świata, umacniał Nas w Bogu, życiem prawdziwym, bez kła, gdzie jego wieczna mina

niech nigdy więcej nas nie pozostawią Nasi głusi i nie ranią

tak jak brat z piranią z kata armią, po co kłamią?!

Wybaczmy im, mimo to, co te wszystkie upodlenia

My nigdy się nie poddajemy, nie spadniemy na dno, bo jesteśmy z mocnego wierzenia

bo byliśmy i jesteśmy z Boskiego Ducha, Daru Umocnienia

Słowem, w czynie i myślami dla Wiernego Zbawienia

Kochaj więc i bądź Kochanym, zawsze Sercu Danym




Dawid Motyka - miłość


miłość jest kluczem do szczęścia Duszy

otwartą trampoliną Serca i róży

jest Boskim ideałem w naturze

kto komu Serce rozwinie powierzy już staje się duże

miłość pochłonie jedynie dla siebie

po to aby oddźwięczyć ciebie

bo wydostaje swe wszystkie plony

jako raduj się obdarzony

miłość nie kocha za nic lecz za wszystko

co szczere popłynie i blisko

bo czeka na tą chwilę

wcześniej pokocha motyle

Gdy jest już gotowa i dojrzała

każda będzie trwała




Dawid Motyka - w Boskim ideale


miłość się nie wywyższa

nie koczuje kosztem drugiego

miłość się kłania w pokorze

bo miłość pielęgnuje się stale gdyś Jego

miłość nie szuka poklasku, ale bywa się dalej

miłość zawsze wybacza

miłość nawet jak ktoś cię w dół stacza

troską otacza

miłość to wieczne staranie

aby trwać się dla niej

nie liczy na zyski lecz jest bezinteresowna

taka to miłość Dojrzale Dorosła

i jeszcze miłość jest niezmienna

Zawsze rdzenna

There is no description yet.

There is no description yet.

Location

The world's first Payment Card. Your mini-terminal.
The world's first Payment Card. Your mini-terminal.
Find out more

Donations 2

 
Monika M
10 zł
 
Renata B Poradniuk
100 zł

Comments 2

 
2500 characters
  • Dawid Motyka

    Kochani, odkąd założyłem zarzutkę, spotyka mnie ogromna ilość hejtu. Proszę nie zrażajcie się nimi. Oni prawdopodobnie nie potrafią żyć w miłości jak Wy. Nie potrafią odróżnić Dobra od zła, kłamstwa od Prawdy. Nie wierzą mi, bo nie wiedzą co mnie spotkało. Nie czytają co piszę i nie Ufają. Nie znają szczerości i Otwartości. Wybaczajmy im. <3 <3