Na spłatę długów i życie
Na spłatę długów i życie
Our users created 1 264 758 fundraisers and raised 1 456 418 618 zł
What will you fundraise for today?
Description
Znalazłam się w sytuacji, z którą sobie nie radzę. Nigdy nie sądziłam, że będę musiała prosić obcych ludzi o pomoc. Kiedyś sama pomagałam innym, dziś sama potrzebuję Waszej pomocy.
Miałam bardzo dobrą pracę. Kilka dni temu dowiedziałam się, że następuje redukcja etatów przez kryzys ekonomiczny. Niestety od kilku lat żyję z kredytem na głowie. Mój dług na chwilę obecną to 116 tysięcy złotych. Mając dobrą pracę myślałam, że dam radę spłacić zadłużenie. Niestety jak wiadomo inflacja spowodowała podwyższenie rat. Podjęłam dodatkową pracę w weekendy. Cieszyłam się, że uda się to spłacić i wszystko się układa w miarę dobrze.
Aż do tego feralnego dnia kiedy dowiedziałam się o utracie pracy. Oczywiście zaczęłam szukać nowej pracy, kilkadziesiąt wysłanych CV, uruchomienie wszelkich możliwych kontaktów. Pracę jakąś muszę mieć. Nie boję się żadnej i jeśli będzie trzeba to podejmę nawet bardzo męczącą. Na razie szukam czegoś w swoich kompetencjach i doświadczeniu.
Jednak po rozpisaniu kosztów już teraz wiem, że ciężko będzie mi znaleźć pracodawcę, który zapewni podobne warunki finansowe. Opłaty wynajmu mieszkania i rachunków to koszt 2400 zł, do tego koszt raty 2000 zł już dają sumę, którą mało który pracodawca jest w stanie zapewnić na początku współpracy. Nie mówiąc o kupnie jedzenia czy lekarstw.
Oprócz tego, że jestem zdeterminowana jestem też jednocześnie załamana. Jest mi strasznie wstyd. Z tego też powodu nie pokazuję twarzy, sama mam problem z zaakceptowaniem bieżącej sytuacji.
Pomoc rodziny lub bliskich nie wchodzi w grę, nie mam nikogo kto mógłby mnie wesprzeć tak dużą kwotą. Jednego jestem pewna – w najbliższym czasie długo nie wezmę kredytu. Muszę zbudować poduszkę z oszczędnościami, nauczyć się prowadzić budżet.
Najważniejsza jest spłata zadłużenia oraz podjęcie pracy, z niższym wynagrodzeniem, ale też spokojną głową, że nie mam długów.
Zawsze wierzyłam, że karma wraca. Mam nadzieję, że moja do mnie wróci właśnie teraz, kiedy jej potrzebuję.
Dziękuję za każdy grosz, który zdecydowaliście się przeznaczyć na pomoc mojej osobie.

There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.