Nie tak powinien wyglądać świat Ilony.

Tego, co się stało nic nie zapowiadało, choć miała już za sobą smutne doświadczenie zderzenia z miastenią – nauczyła się z nią żyć. Widmo tej choroby wisiało cały czas, ale nikt nie spodziewał się, że uderzenie przyjdzie z zupełnie niespodziewanej strony. Choroby, która brutalnie wtargnęła w życie jej i jej rodziny.

Wyobraź sobie, że od teraz jesteś osobą przykutą do łóżka, a oddycha za Ciebie maszyna. Nie możesz ruszać rękami, nogami, ba… nawet małym palcem. Nie możesz podrapać się po głowie, potrzeć policzka, samodzielnie zjeść czy pójść do toalety. Jesteś w pełni uzależnionym od maszyny i innych osób.

Nie, tego nie można sobie wyobrazić.

Pewnie sama Ilona, idąc na badania nie przewidywała, tego, co się wydarzyło w przeciągu jednego tygodnia.

W wyniku złego samopoczucia i drętwienia Ilona udała się do szpitala po poradę, lecz już tam została. Praktycznie w przeciągu tygodnia przestała ruszać rękami i nogami. Lekarze kolejnymi diagnozami wykluczali kolejne przypuszczenia. Ostatecznie, po tygodniu zdiagnozowano Zespół Guillaina-Barrégo. Jest to choroba o charakterze autoimmunologicznym dotycząca nerwów obwodowych. Może wystąpić w każdym wieku. Nieco częściej dotyka mężczyzn (ok. 1,7 raza). Czynnik sprawczy nie jest znany.

W ciągu kilku kolejnych dni stan zdrowia Ilony niestety sukcesywnie się pogarszał, płuca przestały pracować, konieczność śpiączki farmakologicznej i bezsilność, nakazywały przygotowywać się na najgorsze.

Ale…. Ilona walczyła.

Wybudzona ze śpiączki, płuca zaczynają pracować, organizm zaczyna działać.

Chcemy i wierzymy, że to jej siła, optymizm i chęć życia miała na to wpływ. Lekarze i pielęgniarki mówią, że to cud.

Ilona już wywalczyła ponownie swoje życie – nie poddała się. Teraz pora na nas i wszystkich ludzi dobrej woli.

Nasza koleżanka potrzebuje opieki i rehabilitacji, aby móc wrócić do funkcjonowania. Rehabilitacji, która jest konieczna teraz, a nie w odległym terminie – nie możemy liczyć na wsparcie systemu opieki zdrowotnej. Musimy działać. To kluczowe by uzyskać maksymalną sprawność, mając na uwadze, że Zespól GB w wyniku procesów autoimmunologicznych, pozostanie z Iloną pewnie na zawsze. Chcemy pomóc przywrócić jej godne funkcjonowanie i powrót do zdrowia, tak aby znów sprawnie działała, chodziła i uśmiechała się.

Wierzymy, że drobne gesty dobrej woli i datki złączą się na szansę Ilony do powrotu do zdrowia i przywrócą jej uśmiech. Z całego serca prosimy, pomóż.

Dla niej samej, dla rodziny, dzieci, męża, przyjaciół i znajomych.