Kochani,

Z wielkim bólem serca zwracam się do Was o pomoc. Mój ukochany pies Roki – kundelek, pełen życia, radosny i niesamowicie energiczny psiak – uległ poważnemu wypadkowi. Złamał dwie kości w lewej łapce: promieniową i łokciową.

Złamanie było na tyle skomplikowane, że konieczna była natychmiastowa operacja. Bez niej nie miałby szans na normalne życie, a każdy krok sprawiałby mu ogromny ból. Operacja pochłonęła ponad 3000 zł – kwotę, której zwyczajnie nie miałam.

Musiałam się zapożyczyć, by ratować pupila. Jestem obecnie w bardzo trudnej sytuacji finansowej.

To jednak nie koniec - kontrole u weterynarza dodatkowo antybiotyk, a to generuje kolejne koszty. Każde badanie, każda wizyta to kolejna kwota, którą muszę znaleźć... a moje możliwości finansowe po prostu się wyczerpały.

Nawet najmniejsza pomoc ma dla nas ogromne znaczenie.

Dziękuję za każdą formę wsparcia!

Z wdzięcznością,

Natalia