id: fcfj8a

kotuś Supełek dzielnie walczy z chorobą, pomóżmy mu wygrać!

kotuś Supełek dzielnie walczy z chorobą, pomóżmy mu wygrać!

Our users created 1 266 454 fundraisers and raised 1 461 951 363 zł

What will you fundraise for today?
Create fundraiser

Description

Supeł to śliczny i zrównoważony kocurek. Młodziak, ma około roku. Zabrany ze wsi gdzie warunki były dalekie od dobrych. Jedzenie trafiało się tylko czasem, ludzie byli mu raczej nieprzychylni. Miał niewielkie szanse na przetrwanie zimy. Dobrzy ludzie nie mogli pogodzić się z jego krzywdą, zabrali go, by dać szansę na lepsze życie.

Po leczeniu trafił do domu tymczasowego, w którym na początku dobrze sobie radził, cieszył się pełną miska i ciepłym spankiem. Był aktywny i towarzyski względem innych kotów. Jego stan niestety nagle zaczął się zmieniać. Zaczął puchnąć, brzuch urósł do ogromnych rozmiarów, kot wyglądał jakby połknął melona... W ciągu kilku dni z wesołego młodego kota stał się osowiałą smutną kulką. Siedział w jednym miejscu, nie jadł a ostatecznie przestał też pić. Szybka wizyta u weterynarza i diagnoza, właściwie przed wykonaniem badań, które były tylko formalnością- FIP, koci koronawirus, w formie wysiękowej. Kot miał masywne zapalenie otrzewnej, w brzuchu prawie pół litra przezroczystego lekko kleistego płynu. Przyznam, że prawie nic nie wiedziałam o tej chorobie, że jest poważna i w sumie tyle. Na szczęście znałam osobę, która opowiedziała mi o możliwościach leczenia kotków z FIPem, o leku Kumis (www.kumidoctor.com), który w Polsce jest niedostępny, za to można sprowadzać zza granicy. Co było dla mnie w tamtej chwili najważniejsze, jest skuteczny, a przy tej postaci choroby daje wręcz zdumiewające efekty. Trudność stanowi czas terapii- blisko 3 miesiące, 84 zastrzyki podawanych podskórnie i niestety cena... Pełna terapia to koszt około 7 tyś zł na same leki, nie licząc kosztów comiesięcznych badań.

Wybór pomiędzy uśpieniem miłego kota, który może stać się czyimś przyjacielem a tą drogą i uciążliwą terapia tylko z pozoru był trudny. Postanowiłam niezwłocznie szukać pieniędzy i zamawiać pierwsze dawki leku. Decyzji podjętej tak naprawdę w emocjach, nie żałowałam ani przez chwilę, wtedy i teraz jestem przekonana, że jeżeli jest szansa na całkowite wyleczenie zwierzaka, to trzeba to zrobić. Na szczęście opiekunka która przygarnęła futrzaki do domu tymczasowego podjęła się tego trudnego obowiązku codziennych zastrzyków. Efekty były zdumiewające. Już po kilku dniach kotek zaczął jeść, po tygodniu już był nawet zainteresowany zabawą ze swoją kocią koleżanką, z która przyjechał ze wsi. Lek ewidentnie działa - płyn z brzuszku znikł całkowicie, kot schudł przez to prawie pół kilograma. Supełek ma coraz więcej sił wygląda i zachowuje się już tak jak zdrowy młody kotek powinien.


Jesteśmy teraz w połowie leczenia, Supełek dzielnie walczy, codziennie znosi bolesne zastrzyki, okresowe wizyty do weterynarza i badania. Choroba odstępuję, ale niestety przy okazji źle wpływa na nerki, co wymaga dodatkowego leczenia. Potrzebujemy środków na zakup kolejnej dawki leku i opłaty badań. Będziemy ogromnie wdzięczni za każdą pomoc którą możemy uzyskać, żeby doprowadzić leczenie Supełka do końca,. Pomóżmy Supełkowi zostać zdrowym szczęśliwym kotkiem i znaleźć swój nowy stały kochający dom!

There is no description yet.

There is no description yet.

Download apps
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!

Moneyboxes

Nobody created moneybox for this fundraiser yet. Your moneybox may be the first!

Comments

 
2500 characters
Zrzutka - Brak zdjęć

No comments yet, be first to comment!