To, co kiedyś było naszą misją, teraz staje się walką o przetrwanie... 

Wyobraź sobie świat bez dachu nad głową, bez ciepłego posiłku, bez miłości... 

Zimna ulica, puste spojrzenia ludzi, głód i strach - niekończący się strach przed kolejną zimną nocą, kolejnym dzikim zwierzęciem, kolejnym przejeżdżającym autem...

Taki świat staje się rzeczywistością dla setek bezdomnych kotów, które próbujemy ratować. Każdego dnia walczymy, aby dać im nadzieję na lepsze jutro, ale nasze możliwości są na wyczerpaniu...

Nie wiemy, jak dalej działać! 

Długi u weterynarzy sięgają przerażającej kwoty 10 000 zł! Nasze zapasy finansowe wyczerpały się, a nowe zgłoszenia o potrzebujących kotach napływają każdego dnia. 

Adopcje się zatrzymały. Zrzutki nie przynoszą oczekiwanych efektów.

Nasze serca są pełne miłości do bezdomnych kotów, ale nasze możliwości finansowe wyczerpały się do cna. :( Bez Twojej pomocy nie damy rady!!!

Czas ucieka, a my stoimy na krawędzi, patrząc na cierpienie, którego nie możemy powstrzymać.

Potrzebujemy cudu. I ten cud możesz nam dać Ty!

To dzięki Twojej pomocy możemy zapłacić za leczenie chorych kociaków, za jedzenie dla głodnych brzuszków, za ciepłe legowiska, które zastąpią zimne ulice.

Błagamy Cię z całych sił: pomóż nam!

Każda złotówka ma znaczenie!

Każda wpłata może być tą, która uratuje życie!

Bez Twojej pomocy nie przetrwamy, a koty, które mamy pod opieką, nie otrzymają drugiej szansy. 

Błagamy, niech to nie będzie kolejny apel o pomoc, który przeminie bez echa!

Nie pozwól, aby niewinne istoty cierpiały przez naszą niemoc!

Razem możemy zdziałać cuda. 

Uwierz w to! <3