Dzień dobry

Od kilku lat samotnie wychowuje czwórkę dzieci. Jest to konsekwencja decyzji o odejściu od partnera, który jest alkoholikiem. Żeby móc zacząć od nowa, bez niczego, musiałam się zadłużyć. Partner celowo uniemożliwiał nam normalny start. Nie mam pomocy ze strony rodziny. Mama sama musi dorabiać na emeryturze, żeby starczyło jej na opłacenie swoich rachunków.

Tata dzieci nie utrzymuje z nimi kontaktu. Nie pomaga w wychowywaniu, opiece. Na chwile obecną nie mogę podjąć pracy, dzieci przez częste infekcję zostają w domu i potrzebują wtedy opieki dorosłego. Utrzymujemy się z alimentów, które są ściągane przez komornika, partner dobrowolnie nie chce łożyć na dzieci oraz z zasiłków. Również mama byłego partnera nie utrzymuje kontaktu z wnukami, nie pomaga.

Dzieci są alergikami oraz mają swoje problemy zdrowotne, częste wizyty u lekarzy, leki pochłaniają sporą kwotę naszych pieniędzy.

W tej chwili posiadam zajęcie komornicze na kwotę 30 000 zł oraz zadłużone mieszkanie w opłatach w kwocie 15 000 zł. Ta kwota spędza mi sen. Nie chciałabym, żeby w przyszłości ten dług przeszedł na dzieci. Chciałabym uregulować kwotę za nowy start. Te zaległości blokują mnie, trzymają w miejscu, nie dają ruszyć do przodu.

Od trzech lat leczę depresję i zaburzenia lękowe....konsekwencje związku z toksycznym partnerem.. spłata zobowiązań pozytywnie wpłynęłaby na stan mojego zdrowia oraz powrót do równowagi psychicznej. Oraz pozwoliłaby ruszyć do przodu bez tego balastu.

Dziękuję za wsparcie ❤️