Monika ma 37 lat, czwórkę dzieci i… tylko jedną sprawną stronę ciała.

Sześć lat temu podczas operacji lekarze uszkodzili nerwy i od tamtej pory żyje z lewostronnym paraliżem. Ale Monika to prawdziwa bohaterka dnia codziennego.

Jedną ręką potrafi wszystko:

🥔 obiera ziemniaki,

🥟 lepi pierogi,

🍞 piecze dla dzieci,

🛁 kąpie swoje córki i przewija pampersy

🚗 prowadzi auto

.... ogarnia dom i gospodarstwo, pomagając przyjaciołom w potrzebie.

Jedna z jej córek, 17-letnia, zmaga się dodatkowo z cukrzycą, ale Monika ogarnia wszystko z niesamowitą siłą i spokojem. Nawet niedawno wzięła udział w spływie kajakowym – nikt nie wierzył, że da radę, a ona udowodniła, że nie ma rzeczy niemożliwych.

Mimo paraliżu Monika daje schronienie bezdomnym zwierzętom – mieszka z nią 3 psy, 2 koty i 2 szynszyle. Znalazło się nawet miejsce dla kur i kaczek. Ten dom naprawdę tętni życiem i miłością.

Ale dom po babci, w którym mieszkają, rozpada się na ich oczach. Ściany, podlogi i instalacje wymagają remontu. Jedynie mąż Moniki pracuje na pełen etat i dorabia, ile się da, ale wydatki przerastają rodzinę.

Monika nie prosi – ona daje. Teraz to my możemy dać coś jej.

Każda wpłata to krok do bezpiecznego, ciepłego domu, w którym dzieci mogą dorastać bez lęku, a Monika wreszcie odpocząć choć na chwilę.

🙏 Jeśli możesz – dorzuć się. Nawet symboliczna złotówka zmienia ich świat.

Bo Monika jest mocarna. Nie ma drugiej takiej. ❤️