Witam wszystkich. Nazywam się Ryszard Więcławski i razem z narzeczoną Magdą jesteśmy szczęśliwymi rodzicami 8 letniej Amelki. Niestety w nocy z 25-tego na 26-tego spłonęła nasza kotłownia. Zostaliśmy uratowani dzięki błyskawicznej pomocy naszych sąsiadów, którzy zobaczyli pożar z okna i przystąpili do szybkiej akcji gaśniczej. Na szczęście nikt z naszej trójki nie ucierpiał, jednak zostaliśmy pozbawieni calej kotłowni. Aktualnie ogrzewamy dom prądem, co jest bardzo kosztowne. Dodatkowo po wizycie Inspektora, pozwolono nam włączyć prąd tylko na pół roku. W ciągu tego czasu musimy wymienić całą instalację. W związku z dużymi kosztami remontu, odbudowy elementów kotłowni, instalacji elektrycznej oraz ciężką sytuacją finansową w jakiej się znaleźliśmy, zwracamy się do Państwa o pomoc. Z góry bardzo dziękujemy każdej osobie, której nasza sytuacja nie będzie obojętna.

.