Zbiórka dla Aniołka
Zbiórka dla Aniołka
Our users created 1 226 154 fundraisers and raised 1 348 081 726 zł
What will you fundraise for today?
Description
Kochani Bliscy i Przyjaciele Rodziców Anastazji,
Anastazja odeszła do domu Pana dziś rano - 21 października.
Kto z Was miał z Nią kontakt to wie, że był to prawdziwy Anioł już tu za życia... Pełna energii, uśmiechnięta, pogodna, zdeterminowana do działania i niezwykle waleczna.
Przez całe swoje życie dzielnie walczyła z chorobami. Nie poddawała się nigdy!
Nie mogła chodzić, ale zawsze znalazła sposób, żeby dotrzeć tam gdzie chciała.
Jeszcze wszystkiego nie mówiła, ale zawsze znalazła sposób, żeby przekazać światu, co ma do powiedzenia.
Dużo cierpiała, ale tego nie było widać... Promienny uśmiech i pogoda ducha były jej tarczą na te trudności. To wszystko jednak dzięki jej kochanym Rodzicom i dzielnemu Braciszkowi, którzy troszczyli się o Nią i walczyli z jej chorobami każdego dnia.
Dziś Anastazja biega już za rękę z Bogiem i ze swoim małym Braciszkiem Rafałkiem. Tu była radosna, tam otrzymała już pełnię szczęścia...
Choć po Bożemu wszyscy to wiemy, jednak po ludzku dla Jej rodziców i bliskich to jest ogromne cierpienie, poczucie straty i pustka, której nic nie jest w stanie wypełnić...
Jak wiecie, Nastusia była pod stałą opieką lekarzy i rehabilitantów. Jej dzielna Mama była przy niej cały czas, oddawała jej całą siebie i swoje serce. To było widać w każdym kontakcie z tą niesamowitą kobiecą częścią rodziny Golów. Obie zawsze promieniały radością i zarażały nią otoczenie.
Ponieważ mama zajmowała się Nastusią, tata pracował na utrzymanie rodziny.
Dziś w obliczu ogromnego cierpienia trudno myśleć o finansach... I niech tak zostanie, niech to nie będzie zmartwienie Rodziców Naści, tym bardziej, że to wydarzyło się tak nagle...
Leczenie, fizjoterapie i utrzymanie 4-osobowej rodziny pochłaniały bieżące wydatki.
Teraz w obliczu nagłej śmierci ... potrzeba "domu" dla małego ciałka Anastazji, żeby mogło godnie spoczywać, a jej Rodzice i Braciszek mieli blisko, żeby pójść tam, pomodlić się, czy po prostu pobyć...
Niestety realia i ceny warszawskie są bezlitosne, dlatego uruchamiamy tę zbiórkę wśród rodziny, przyjaciół i braci że wspólnot, żeby wspomóc naszych bliskich w tak trudnym dla nich momencie.
Prosimy Was bardzo o wsparcie, a szczególnie prosimy, żebyście otoczyli Ewelinę, Krystiana, Oliwierka i całą rodzinę modlitwą, której najbardziej potrzeba...
Iwona i Maciej
OdpowiedzPrzekaż dalej
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Wyrazy współczucia, życzę państwu dużo siły i zdrowia