-To FIV, proszę zobaczyć, wyszły dwie kreski-

-Gacek ma panleukopenię, to pewne-

Dzisiaj, 28.01.2021 roku załamał się mój świat. Dowiedziałam się o poważnej chorobie moich kotków.

RUDY

Rudasek od ponad dwóch tygodni mierzy się z silną, nieustępującą infekcją górnych dróg oddechowych. Zatkany nosek, nieustanne kichanie oraz świszczący oddech są codziennością. Poprzednie wizyty u weterynarza i antybiotyki, które nieprzerwanie zażywa od pierwszej wizyty, niewiele pomogły. Doszedł do stanu krytycznego- przez brak węchu nie jadł (przez co schudł ponad kilogram), wyłącznie spał i robił pod siebie. Następna wizyta dała odpowiedź, dlaczego leczenie idzie tak opornie- Rudy ma FIV, czyli kocią wersję wirusa HIV. Zaproponowano mi eutanazję kota. Po namyśle i wielu wylanych łzach zdecydowałam- Rudy musi żyć. Kot musi codziennie przyjmować kroplówkę oraz antybiotyki w klinice weterynaryjnej, a także robię mu inhalację oraz oczyszczam zapchany nos. Na razie robimy wszystko, by Rudy doszedł do siebie, dodatkowo musimy uważać na niego w związku z chorobą drugiego kota w domu. Mam nadzieję, że Rudasek powróci do zdrowia i pomimo wirusa FIV zapewnię mu długie i szczęśliwe życie.

GACUŚ

Gacuś zawsze był radosnym, żywiołowym i przyjacielskim kociakiem. Chodził za mną krok w krok, niczym pies. Niestety zmieniło się to dwa dni temu, gdy to kotek przestał jeść, zaczął być osowiały i smętnie dreptał z kąta w kąt. Najgorsze jest jednak to, że wielokrotnie wymiotował. Diagnoza weterynarza jest jednoznaczna- to panleukopenia, czyli ostra i szalenie zaraźliwa choroba jelit, która niestety często kończy się śmiercią, szczególnie młodych kotów. Rokowania nie są zbyt pozytywne, ale specjalistyczne leczenie może pomóc stanąć Gacusiowi na nogach i sprawić, że ponownie zacznie wesoło brykać. Kotek musi przyjmować codzienne kroplówki i antybiotyki w klinice weterynaryjnej.

Pieniądze ze zbiórki pomogą mi opłacić wizyty w klinice weterynaryjnej oraz leki dla kotów.

Serdecznie dziękuję za pomoc.

Dominika