Aimovig - lek który może mnie uratować
Aimovig - lek który może mnie uratować
Our users created 1 262 042 fundraisers and raised 1 449 463 051 zł
What will you fundraise for today?
Updates2
-
Kolejna dawka kupiona. Tylko dzieki Waszej pomocy. Dziękuję 😚
W poniedziałek konsultacja z neurologiem co dalej.No comments yet, be first to comment!

Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Edit4: na dzień dzisiejszy 24.07, brakuje mi środków na 4 platne dawki leku. Kazdy groaz ma znaczenie, ale czasu jest malo. Zgodnie z programem jeśli w ciagu 35dni od ostatniego zakupu nie wykupie kolejnej recepty wypadam z programu. Kochana ekipa z pracy daje dużą wiarę i motywację by Jeszcze powalczyć o brakujące środki... Dziękuję Wam
Edit 3: lek działa. Kolejna konsultacja z neurologiem. Są efekty. Tylko sie cieszyć... Ale jak cieszyć sie, kiedy w perspektywie ma sie to iż nie uda sie dokonczyc terapii. Wciaz boje się, że bol powroci z siła i częstotliwością jak dawniej. Stres mi nie służy a wciaz jest we mnie... A co jesli nie uda sie uzbierać na wszystkie potrzebne dawki? Tyle pieniedzy juz wydanych pojdzie na marne? Boje sie. Wciaz musze zbierac srodki ale juz trace wiare ze uda sie przyjac 12 dawek.
Edit 2: po kolejnej dawce jestem przekonana ze lek działa. To jest niemal jak magia. 2 dni bolu w miesiacu... To ogromny sukces. Jesli chodzi o skutki uboczne to chyba wiecej włosów mi wypada, ale nie jestem pewna, że to od tego. Mam wciąż ogromne wsparcie, dużo ciepłych słów i motywacji do walki. Zmieniam również sposób odzywiania by jak najlepiej zadbać o swoją głowę. Moze nie uda sie zebrać calej kwoty, ale wierzę, że bedzie tylko lepiej.
Edit: Kochani! Działa, ewidentnie działa! Po 2 dawkach jest widoczna poprawa. Na ten moment wiem ze przyjme jeszcze 2 (jedna pełnopłatna, druga z dofinansowaniem), ale niestety wyglada na to ze moze byc ciezko z uzbieraniem na kolejne dawki. Wiem, ze potrzebuje ich wiecej. Pelna terapia dla mnie to koszt ok. 11tys.zl. Sytuacja jest rozwojowa bo wciąż jestem w konsultacjach z neurologiem. Prosze Was o dalsze wsparcie abym mogla przyjac jak najwiecej dawek i na jak najdluzszy czas pozbyc sie bolu (ograniczyc). Od ostatniej dawki mialam jeden silny napad bolu. To ogromna roznica. Helpunku!!
//Mam na imię Magda. Od 18... Prawie 19 lat choruję na migrenę. Od około 15 lat jestem pod opieką lekarzy neurologów. Wielu z Was migrena kojarzy się zapewne z jakimś tam bólem głowy - wymówką, niczym istotnym. Niestety jednak nie jest to tak kolorowe. Ból który znam, obejmuje przednią część głowy w okolicy skroni i oka. Często jest nie do zniesienia. Wyłącza mnie z życia społecznego, ogranicza wykonywanie wielu czynności. Ból który powoduje, że czasem nie chce mi się już żyć. Dlaczego? Bo, nic nie pomaga. Trwa on od 4 do nawet 70ciu kilku godzin. Uczucie rozrywania czaszki. Wrażliwość na dźwięki, światło, przeczulica skóry. Czasem powoduje, że się załamuje i nie mam ochoty z tym walczyć. Niekiedy pomagają leki typu Relpax czyli tryptany. Taki relpax i inne jemu podobne, w naszym kraju są nie refundowane. Koszt 2 tabletek (na 1 ból głowy) to około 35-60zl. Pomyślcie jakie to koszty kiedy dni z bólem bywa 8-16 w miesiącu, a przecież to tylko lek doraźny. Przeszłam już leczenie środkami przeciwdepresyjnymi, przwciwpadaczkowymi, beta blokerami i wieloma innymi. Owszem, zdażały się okresy nawet 9 miesięcy bez bólu, ale jakim kosztem. Otóż każdy z tych leków profilaktycznych niesie ze sobą skutki uboczne. Na jednym spałam non stop i zero koncentracji, na innym schudłam 15kg w miesiąc, żeby potem 30kg przytyć, na innym wpadłam w tak ciężki stan psychiczny, że czułam, że mogę utracić rodzinę, znajomych, prace. Właśnie... Praca... Wiecie jak ciężko jest tłumaczyć pracodawcy, że ból utrudnia Ci pracę?
Jest jednak nadzieja. Jedna z ostatnich jakie mam na normalne życie i normalne funkcjonowanie. Nadzieja że będę mogła spełniać się zawodowo i życiowo. Leczenie konsultowane jest z lekarzem neurologii.
Przeciwciała monoklonalne.
Terapia Aimovigiem.
Obecnie jej koszty to minimum 5 tysięcy.
Producent leku oferuje dofinansowanie, jednak są to 1 lub 2 dawki w kwocie 1zl z groszami, a kolejne to koszt blisko 2500zl.
Dawki które potrzebuje to minimum 3 x 70mg, być może 6x 70mg. Zależnie od tego jak będzie przebiegała terapia.
Leczenie jest na tyle obiecujące, że istniej około 70-80% szans na wyleczenie w wypadku migreny przewlekłej bez aury. (pozostałe metody które już sprawdziłam miały skuteczność na poziomie ok 30%wg statystyk).
"Profilaktyka migreny u osób dorosłych, u których występują w ciągu miesiąca co najmniej 4 dni z migreną. S.c. w udo, brzuch lub zewnętrzną powierzchnię górnej części ramienia; miejsca wstrzyknięć należy zmieniać. Zalecana dawka wynosi 70 mg co 4 tyg., w niektórych przypadkach korzystne może być stosowanie 140 mg (2 wstrzyknięcia po 70 mg) co 4 tyg. Zwykle poprawa kliniczna występuje w ciągu 3 mies."
Proszę, pomóżcie mi uzbierać tą nie osiągalna dla mnie kwotę bym mogła rozpocząć być może normalne życie bez ciągłego bólu i stresu.
Dziękuję!!

There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
UZBIERAMY!
:)
3mam kciuki! Pozdrawiam
Dziękuję ????
:)
Trzymam kciuki:)
Dziękuję Ci :)