Na operację i dalszą rehabilitację abym mógł wstać na nogi. / For the operation and further rehabilitation to get up on my feet.
Na operację i dalszą rehabilitację abym mógł wstać na nogi. / For the operation and further rehabilitation to get up on my feet.
Our users created 1 234 116 fundraisers and raised 1 372 637 298 zł
What will you fundraise for today?
Description
Kim byśmy byli bez nadziei? To ona podtrzymuje nas w chwilach zwątpienia i mówi : ,,nie poddawaj się! "
Nazywam się Łukasz. Mam 37 lat.
Kilka miesięcy temu uległem poważnemu wypadkowi na skutek którego moje życie zmieniło się diametralnie.
Moja największa pasja...
Odkąd pamiętam zawsze fascynowała mnie motoryzacja. Jestem zawodowym kierowcą a od kilku lat instruktorem jazdy samochodów ciężarowych.
To był piękny wrześniowy dzień. ..
Jak co rano postanowiłem udać się do pracy, którą bardzo lubiłem i która sprawiała mi wiele radości. Jednak los postanowił pokrzyżować mój harmonogram dnia codziennego.
Jadąc motocyklem (L) z niewielką prędkością, samochód osobowy wyjechał wprost z pobocza na mój pas ruchu. Nie miałem żadnych szans... To były ułamki sekundy...
Poniżej przesyłam link z opisem sytuacji:
Mój stan był krytyczny.
W wyniku uderzenia doznałem wielu obrażeń narządów wewnętrznych (m.in. połamane żebra, przebite płuco, poważny problem z nerkami). Poza tym połamane ręce, kość udowa, pęknięta szczęka i nos. Bardzo mocno ucierpiał również kręgosłup przez co od klatki piersiowej w dół nie mam czucia.
Marzenia się spełniają.
Każdy ma plany i marzenia na przyszłość - ja również miałem. Jednak na chwilę obecną muszę je przełożyć. Ale nie rezygnuję z nich, ponieważ będę walczył aby je zrealizować.
Teraz moim największym marzeniem jest wstać o własnych siłach na nogi i wrócić do domu- do żony i synka.
Pieniądze zbieram na kolejną operację oraz dalsze rehabilitacje w wyspecjalizowanym ośrodku.
Nigdy nie prosiłem nikogo o pomoc, jednak obecna sytuacja zmusza mnie do tego, ponieważ koszty leczenia przewyższają możliwości finansowe rodziny.
Będę ogromnie wdzięczny za pomoc oraz udostępnianie.
English below:
Who would we be without hope? It sustains us in moments of doubt and speaks: ,,Don't give up!''
My name is Łukasz. I am 37 years old.
A few months ago I had a serious accident and my live has changed dramatically.
My biggest passion...
Since I remember, I have always been fascinated by the motorization. I am a professional driver and for several years I have been a truck driving instructor.
It was a beautiful September day...
As every morning I decided to go to work, which I liked and which gave me a lot of satisfaction. But fate decided to foil my daily schedule.
Driving a motorcycle at low speed, a car ran straight from the side of the road to my lane. I had no chance... These were just fractions of a second...
Below is a link with a description of the situation:
My condition was critical.
As a result of the crash I suffered many injuries to the internal organs (broken ribs, pierced lungs, serious kidney problems). Besides, broken hands, femur, cracked jaw and nose. The spine was also very badly affected, which means that I have no feeling from the chest downstairs.
Dreams come true.
Everyone has plans and dreams for the future- I also had. But at the moment I have to postpone them. But I don't give them up, because I'll fight to make them come true.
Now my biggest dream is to get up on my own feet and return home- to my wife and son.
I collect money for another operation and further rehabilitation in a specialized center.
I have never asked anyone for help, but the current situation forces me to do so because the cost of treatment exceeds the financial capacity of the family.
I would be very grateful for your help and for share a link.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Do zobaczenia na działkach !!!