Szczęść Boże, dzień dobry,

Witam wszystkich.

Mam na imię Sebastian i jestem organistą w parafii pw. św. Karola Boromeusza w Wołowie. Potrzebuję dziś Waszej pomocy. Chciałbym pomóc parafii, w której pracuję, w zbiórce środków na prace, które są prowadzone. Pragniemy, aby nadal nasz kościół mógł być pięknym Domem Bożym oraz miał okazję cieszyć wszystkich przybyłych swoim wyglądem.

fot. archiwum własne

Od początku naszej pracy tam, stają przed nami kolejno nowe wyzwania związane z utrzymaniem w należytym stanie całego kompleksu. W skład prac, które już wykonaliśmy można wliczyć m.in.: prace przy organach, remont pomieszczeń katechetycznych i plebanii, a także termomodernizację całego kompleksu.

fot. archiwum własne

Do czasów pandemii COVID-19 udawało się nam małymi kroczkami prowadzić różne działania, które powstrzymywały ,,ząb czasu” przed niszczycielską działalnością. W tym momencie, etapami, w kościele ma miejsce wymiana okien, przez którą inne inwestycje muszą zostać wstrzymane. Dużo udało się zrobić dzięki pomocy podmiotów państwowych, a także fundacji i osób prywatnych. Dlatego postanowiłem sam zebrać chociaż część pieniędzy z Waszą nieocenioną pomocą. Oczywiście na to działanie mam pozwolenie ks. proboszcza.

O CO W ZASADZIE CHODZI:

Chciałbym zebrać 3000 zł na kolejne prace przy organach i 2000 zł na wsparcie funduszu na rzecz rewitalizacji okien (Całość projektu jest warta ca. 500 000 zł.)

fot. archiwum własne

Najbardziej dla mnie znaczące są oczywiście prace przy organach, bo udało nam się m.in.: zakupić część piszczałek i oddać je naprawy, nabyć niezbędne rzeczy do utrzymania odpowiedniej gospodarki hydrostatycznej (dzięki temu organy same nie grają) oraz dokonać prac przy prospekcie organowym (głos Pryncypał 8' nie wydaje już ,,brzęczącego” dźwięku podczas używania). Udało nam się też wykonać tymczasowy zestaw multimedialny do wyświetlania tekstów. Ale teraz przed nami stanęły kolejne zadania. Ostatnimi czasy zauważyłem w naszych organach szkodliwe działania owada, który żywi się drewnem – kołatka. Potocznie mówiąc ,,zjada” on drewniane elementy, które są składową systemu powietrznego.

W efekcie powstają dziurki, które w pewnym momencie zaburzą pracę całego instrumentu, a nawet mogą ją zatrzymać. (zdjęcie poniżej) Wtedy koszty naprawy będą nieporównywalnie wyższe, bo trzeba będzie w zasadzie wykonać wszystkie elementy praktycznie od nowa. Jednak wykonanie nowego systemu multimedialnego i ,,zatrucie” całych organów, to zbyt kosztowne na tę chwilę zadanie. Dlatego chcemy zrobić inne, mniejsze prace.

fot. archiwum własne

By wszystko mogło wrócić na poprzednie tory musimy jednak dokończyć prace związane z oknami. Dzięki pomocy wielu podmiotów, jesteśmy w stanie etapami podejmować te działania. Ale do tego potrzebny jest też wkład własny ze strony parafii. Dla wielu z Was niedostępny jest witraż, który znajduje się we wnęce pomiędzy chórem,a kompleksem klasztornym. Przedstawia on św. Cecylię, grającą na organach. Jest to najmniejszy ze wszystkich witraży. Pomyślałem, że warto też może i uzbierać jakąś kwotę, aby wspomóc te prace. Dzięki nim nie będzie już hulał w kościele wiatr, który wdziera się w szpary tych ponad 50-letnich witraży. Dlatego też zależy mi, żeby z Waszą pomocą spróbować wyjść z impasu.

fot. Róża Gołubowska

Bardzo proszę o wsparcie, ponieważ prace, które prowadzimy są widoczne i można się cieszyć ich efektami. Jeśli udałoby mi się zebrać więcej to wtedy być może uda się szybciej zakończyć rewitalizację okien. Liczę na Państwa pomoc i wsparcie. Na zdjęciach można zobaczyć organy, jak wyglądają w środku, ,, niszczycielską” działalność owadów czy piękny witraż. Poniżej też można link do posłuchania naszego instrumentu. Jeśli ktoś zdecydowałby się na jakieś szczególne gesty, to na pewno postaramy się jakoś odwdzięczyć modlitwą oraz jakimiś giftami. Chciałbym także, w późniejszym terminie który podam,

zaprosić na Mszę świętą w intencji wszystkich darczyńców i dobrodziejów.

Pozdrawiam wszystkich

Z Panem Bogiem