Dzień dobry,

Zwracam się z ogromną prośbą.

Otóż od paru dni na stronach lokalnej społeczności ( spotted Kolonowskie ) prowadzona była akcja poszukiwawcza kocurka o bardzo charakterystycznym wyglądzie, niestety bezskutecznie. 

Właścicielka kotka postanowiła na własną rękę odnaleźć pupilka, szukając kocurka w najbliższej okolicy i zataczając coraz szersze kręgi. Kocurek ku wielkiej uldze właścicieli odnalazł się w przydrożnym rowie , niestety jego stan wymagał natychmiastowej opieki weterynaryjnej. Po ekspresowych licznych badaniach okazało się, ze kotek ma m. In. złamaną podstawę miednicy z przemieszczeniem oraz rozległe wewnętrzne zniszczenia spowodowane działaniem pasożytów, przeszedł już zabieg oczyszczania organizmu z niszczycielskich larw, czeka go operacja stabilizująca miednicę głównie w celu przywrócenia do normalności procesu oddawania moczu i kału oraz rehabilitacji w kierunku przywrócenia normalności życia. Kocurek jest młody i silny, dopiero co skończył rok, niestety ostatnie doświadczenia mogą zaprzepaścić jego przyszłość. Właścicielka kocurka stara pomoc mu w miarę swoich możliwości , angażuje się fizycznie i finansowo w każdy rodzaj pomocy, jednak jako studentka 3 roku w wakacje zarabia na wydatki związane z opłaceniem mieszkania w ciągu roku akademickiego i ciężko jej zebrać finanse na niecierpiącą zwłoki operację ukochanego pupila.

Bardzo proszę o pomoc finansową mająca na celu przeprowadzenie operacji ukochanego kocurka oraz jego rehabilitacji. 

Będę wdzięczna za każdą pomoc, liczy się każda złotówka.