Kochani, to nasza pierwsza zrzutka i ogromna prośba o pomoc.

Bezdomna kotka, którą się zaopiekowaliśmy, bardzo pilnie potrzebuje Waszego wsparcia. Została wysterylizowana na koszt gminy, ale niestety pojawiły się powikłania… Jeszcze tego samego dnia musieliśmy pędzić z nią do weterynarza. Diagnoza: silna anemia, krwotok wewnętrzny i bardzo niska temperatura ciała.

Stan był dramatyczny. Musieliśmy podjąć decyzję – eutanazja albo ryzykowna operacja, której mogła nie przeżyć. Zdecydowaliśmy się walczyć. Kotka przeżyła operację, ale to dopiero początek drogi. Jest na lekach, kroplówkach, ma problemy z wątrobą i czeka ją przetaczanie krwi – bardzo kosztowny zabieg.

Już teraz mamy do zapłaty ponad 2000 zł, a koszty będą tylko rosły. Sami nie damy rady. Prosimy Was z całego serca – pomóżcie jej wrócić do zdrowia. Każda złotówka ma znaczenie.

Razem możemy dać jej szansę na życie.