Hej, jestem Molly. Imię takie, bo rodzice mają że mną PRO8L3M. Od jakiegoś czasu mam alergię na roztocza, oraz rzepak. Nie wiem co to, ale przez to moja skóra wygląda słabo, co nie przystoi kobiecie. Wiąże się z tym sporo wydatków, chodzenie po lekarzach i takie tam. Nie narzekam, bo lubię ciocie z kliniki. Zawsze mnie miziają i dają psiastka w nagrodę, bo dzielny ze mnie pacjent. Ogólnie, to twarda ze mnie babka, bo nawet jak mnie coś boli, to zaciskam kły i idę dalej, jednak teraz mam dodatkowy problem. Rodzice zauważyli, że czasami boli mnie prawa tylna łapka, a że się o mnie bardzo martwią, to zabrali mnie dziś do ciotki, do kliniki. Tam wujek sprawdził moja łapkę i okazało się, że mam zwichnięte kolanko 😒 Gdyby kózka nie skakała..., No ale jak tu nie skakać, jak jestem bardzo energiczna 🤷‍♀️ Matka jak usłyszała diagnozę i ile to ma kosztować strasznie się zasmuciła, bo same lekarstwa na alergię, kosztują dużo pieniędzy, za które miała bym morze psiastek, a teraz jeszcze kolanko 😭 Chciałabym, żeby rodzice znów byli uśmiechnięci, dlatego proszę Was moi psijaciele, jeśli tylko możecie, to sypnijcie jakieś drobne na mój zabieg. Chciałabym znowu móc śmigać na długie spacerki, które tak bardzo kocham ❤😊