Utworzyłam fundację by móc pomagać osobom które są ignorowane przez sądy albo też traktowane taśmowo. Obecne regulacje prawne pozwalają fundacjom na udział w procesach cywilnych i karnych jako strona społeczna co ma znaczenie o tyle, że udział społeczeństwa w procesach obecnie jest minimalny. Swoją działalnością staram się wypełnić tą lukę.

Aktualnie finansowo nie jest najlepiej tym bardziej muszę opiekować się matką, a też nie chcę garażować dzisiaj w nowe projekty zarobkowe bo te które robię są wystarczająco ciekawe i mogą przynieść korzyść wszystkim. Chodzi o kwestie „neo sędziów”, przymusu pracy i szeroko rozumianych przestępstw politycznych.

Finansowanie na zasadzie funduszy zbieranych od osób prywatnych pozwoli mi skupić się na prowadzonych projektach.

Środki uzyskane ze zbiórki zostaną przeznaczone a działalność bieżącą to znaczy koszty kancelaryjne czy podróże i dojazdy.

 Z góry dziękuję za wpłaty na pewno nie pójdą na marne.