Zawsze uśmiechnięta, pełna optymizmu. To właśnie jest Renata - nasza serdeczna koleżanka. Niestety ten spokój i radość zaburzyła okropna choroba, która nie pozwala jej normalnie funkcjonować. Wszystko wydarzyło się tak nagle.

Diagnoza, szpital, a potem… nieoczekiwanie stało się to,  co najgorsze może się przytrafić matce. Jej ukochany, jedyny syn dostał udaru.Trudno w to uwierzyć, a jednak… Chyba nieszczęścia naprawdę chodzą parami. W tym momencie ich życie legło

w gruzach. Ona unieruchomiona przez twardzinę układową, on w Warszawie w szpitalu, z częściowym niedowładem ciała

i powikłaniami neurologicznymi. Niemożliwym stało się zobaczyć, przytulić, pocieszyć.

Dawid potrzebuje intensywnej rehabilitacji. Niebawem zostanie wypisany ze szpitala. Nie może podjąć pracy, której i tak pozbawiła go pandemia. Renata wymaga długotrwałego leczenia i kolejnych, kosztownych wizyt lekarskich.

Ta zbiórka pomoże im stanąć na nogi i zaplanować długotrwałą rehabilitację Dawida.

Bardzo trudno jest prosić o pomoc, więc robimy to w imieniu Renaty i jej syna. Wierzymy, że wszystko dobrze się skończy.

Dziękujemy za każdą złotówkę. Pamiętajmy, że dobro powraca.